Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarne flagi Kalifatu nad Europą

Redakcja
Czarne flagi Kalifatu nad Bośnią
Czarne flagi Kalifatu nad Bośnią
W 2014 r. najpopularniejszym męskim imieniem nadawanym nowo narodzonym chłopcom w Wielkiej Brytanii nie był jak wcześniej John czy inne angielskie imię, lecz Mohamet.

Codziennie w telewizyjnych wiadomościach widzimy dantejskie wydarzenia odbywające się na Bliskim Wschodzie. Widzimy tysiące ludzi wyrzucanych z własnych domów i mordowanych. Kobiety i dziewczynki są gwałcone i sprzedawane za kilkadziesiąt dolarów jako seksualne niewolnice, a wszystko to dzieje się z okrzykiem na ustach Allahu Akbar.
Niewielu z nas wie o postępie islamizacji w Europie. W 2014 r. najpopularniejszym męskim imieniem nadawanym nowo narodzonym chłopcom w Wielkiej Brytanii nie był jak wcześniej John czy inne angielskie imię, lecz Mohamet. Wiele brytyjskich miast jak Birmingham czy Bradford zaczynają być zdominowane przez muzułmańską mniejszość, która powoli zaczyna być większością. Taką samą sytuację możemy dostrzec również w innych europejskich krajach takich jak np. Francja, Holandia czy kraje południa naszego kontynentu. W dwóch europejskich krajach, w Holandii i Hiszpanii zarejestrowano pierwsze muzułmańskie partie polityczne. Holenderską partię założyli Tunahan Kuzu i Seleuk Ozturk. Obydwoje znani są z promowania islamu. Seleuk Ozturk współpracuje z tureckim prezydentem Recepem Erdoganem, a razem z Tunahan Kuzu współpracują z Diyanet – tureckim biurem ds. religijnych, które utrzymuje większość tureckich meczetów w Holandii. Trzeba podkreślić, że politycy nowego holenderskiego ugrupowania wywodzą się z PvdA, czyli holenderskiej Partii Pracy. W celu wprowadzenia do parlamentu jak największej ilości posłów, nowe ugrupowanie chce wykorzystać potencjał islamskiej populacji zamieszkującej Holandię, która w większej części nie asymiluje się z holenderskim społeczeństwem. Według jednego z sondaży islamska partia polityczna ma 77% poparcia dotychczasowych tureckich wyborców holenderskiej Partii Pracy.
Drugą partią jest ugrupowanie o nazwie PRUNE założone i zarejestrowane w 2010 r. w Granadzie w Hiszpanii. Partia działa już m.in. w Madrycie, Walencji i Ceucie ( hiszpańskie terytorium na wybrzeżu afrykańskim). Poparcie dla PRUNE wzrasta z dnia na dzień, i to nie tylko wśród muzułmańskich imigrantów. Populacja muzułmanów w Hiszpanii wynosi 1,7 mln, 900 tys. to osoby urodzone w Maroku. Największa populacja wyznawców islamu jest w hiszpańskich enklawach na wybrzeżu afrykańskim, takich jak Ceuta czy Melilla (40%).
W innej części Europy, gdzie populacja muzułmanów stanowi już większość, wzrasta poparcie dla Państwa Islamskiego. Trzeba nadmienić, że jest to kraj w centrum Europy. Mowa tu o Bośni i Hercegowinie. Bośnia i Hercegowina jest podatnym gruntem dla fundamentalizmu, wielu z tych co walczyło w Mosulu i Raqqa przebywa teraz w tym kraju. Flagi ISIS zostały wywieszone w miejscowości Gornja Maoca, powiewały na wietrze podobnie jak w Mosulu, zaledwie godzinę lotu samolotem z Wiednia. Ludzie żyją tam, jakby byli na ziemiach podbitych przez mężczyzn Abu Bakr al-Baghdadi. Maoca jest miejscowością w pobliżu Brcko, przy północno-wschodniej granicy z Chorwacją, co najmniej cztery godziny jazdy od Sarajewa. Kiedy przejeżdża się przez najmniejsze z miast, widzi się nowe budowane minarety, finansowane pieniędzmi z Arabii Saudyjskiej. Według oficjalnych danych, 130 Bośniaków walczy obecnie w szeregach ISIS, a co najmniej 30 zostało już zabitych. Ale to tylko optymistyczne oficjalne dane przedstawiane, w celu uniknięcia rozprzestrzeniania paniki. Bairo Ikonovic jest jednym z Bośniaków, który udał się walczyć dla Państwa Islamskiego; jest jednym z bossów w kalifacie. - "W umysłach tych ludzi są myśli, jak przywrócić złoty wiek islamu". Jeden z mieszkańców zapytany o kalifat, odpowiedział: "Mahomet powiedział, że cały świat będzie należał do islamu, a krzyż zostanie złamany. Jest to znak, że ten czas nadchodzi”. Dopowiedział jeszcze, że muzułmanie w Sarajewie i innych miastach są tak samo jak Amerykanie - są fałszywymi wierzącymi. –„Marzę o Bośni, gdzie znajdzie się meczet na każdym rogu ulicy, aby móc się modlić do Allaha”.
Oceńmy więc sami czy sytuacja nie staje się poważna. Populacja muzułmanów w Europie drastycznie wzrasta w sposób naturalny, poprzez wysoką dzietność i niepohamowaną imigrację. Widzimy afrykańską granicę Hiszpanii, która pęka w szwach pod naporem tysięcy Afrykanów, którzy marzą tylko o dotknięciu stopą ziemi po europejskiej stronie granicy, gdyż według prawa europejskiego będą pod prawną ochroną. Również na Morzu Śródziemnym widzimy niepowstrzymywaną inwazję na Europę. Prawo morskie nakazuje ratować życie ludzkie na morzu, jednak czy to oznacza że mamy otworzyć Europę na imigrację bez żadnych ograniczeń?
Wielokrotnie słyszymy, że wszyscy możemy żyć w koegzystencji, że wszyscy są niczym jak bracia. Nie wszyscy jednak tak myślą. Jak pokazuje historia, nigdy kultury i cywilizacje nie współżyły w pokoju. Zawsze jedna wypiera tę drugą i nie zawsze ta, która zaczyna dominować, musi być na wyższym poziomie cywilizacyjnym. Dobrym przykładem może być Rzym, który upadł pod naporem barbarzyńców.

źródło - strona autora crusader.besaba.com

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto