Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Czasami mi się wydaje, że ten kraj jest chory psychicznie"

Marta Jenner
Marta Jenner
Witraż z Kazimierzem Wielkim http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Casimir_the_Great,_stained_glass_by_Wyspia%C5%84ski.jpg
Witraż z Kazimierzem Wielkim http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Casimir_the_Great,_stained_glass_by_Wyspia%C5%84ski.jpg
Mam nadzieję, że nie będziecie chcieli mnie ukamienować za tę opinię. Nie jest mojego autorstwa - to słowa Wisławy Szymborskiej, przytoczone przez Tomasza Jastruna.

Rafał Gdak pozwolił sobie na równie radykalną diagnozę, ale nie należy do szacownego grona noblistów, więc nie uszło mu to płazem. Jego artykuł "Czy jesteśmy narodem z chorobą Alzheimera?" link wzbudził ogromne emocje i ściągnął gromy na głowę autora.

Znam Rafała jako rozważnego komentatora, który zazwyczaj zachowuje spokój, szanuje odmienne poglądy, unika uogólnień i personalnych wycieczek. Dlatego nie przypuszczam, żeby tym tekstem miał zamiar kogokolwiek obrazić - raczej chciał nas poruszyć i zmusić do ponownego przemyślenia ostatnich wypadków. Rozumiem też uczucia, które nim kierowały i podzielam je.

Wróć do materiału: 10 kwietnia 2010 roku. Reakcje i relacje dziennikarzy obywatelskich

Patrzy na nas cała Europa, może nawet cały świat. Nie sądzę, żeby publiczne roztrząsanie zasług i błędów zmarłego prezydenta było w tej dziejowej chwili zachowaniem godnym Polaka - patrioty. Głowy państw - w tym koronowane - nie mają wątpliwości, że należy oddać hołd Lechowi Kaczyńskiemu, co powinniśmy przyjąć z dumą i radością. Dlaczego? Ponieważ w jego osobie oddadzą cześć wszystkim uczestnikom feralnego lotu, a także tym, których krew 70 lat temu wsiąkła w ziemię w katyńskim lesie. Chyląc głowy przed katafalkiem, pochylą je przed Narodem, którego przywódcą i reprezentantem był prezydent. Narodu, nazwanego kiedyś pogardliwie "bękartem traktatu wersalskiego", zdradzonego przez sojuszników w 1939 r. i sprzedanego w wieloletnią niewolę w Jałcie.

Czy mamy prawo domagać się szacunku dla Polski, jeśli w obliczu narodowej tragedii, w dniach żałoby, sami podajemy w wątpliwość celowość tego gestu? Dajemy do zrozumienia, że to bezprecedensowe przecież wydarzenie nie jest dostatecznie doniosłe, by mogło się odbyć w scenerii wawelskiej nekropolii? Nie potrafimy oddzielić doczesnych animozji od symbolicznego wymiaru zdarzeń?

Jako Polka będę z dumą uczestniczyć w pochówku prezydenckiej pary. I choć Lech Kaczyński nie był monarchą, nie oburza mnie królewski charakter tej ceremonii, ponieważ tak naprawdę wynika on z postawy przyjętej przez przywódców innych państw. Postawy będącej widomym dowodem poważania dla mojego Kraju w osobie jego konstytucyjnego przedstawiciela.

Nie rozmieniajmy tej podniosłej chwili na drobne. Nie ośmieszajmy się w oczach świata. Nie pozwólmy, żeby prawdziwe okazały się słowa tak często ostatnio przywoływanego Marszałka Piłsudskiego: "Polacy są narodem idiotów"...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto