Rafał Gdak pozwolił sobie na równie radykalną diagnozę, ale nie należy do szacownego grona noblistów, więc nie uszło mu to płazem. Jego artykuł "Czy jesteśmy narodem z chorobą Alzheimera?" link wzbudził ogromne emocje i ściągnął gromy na głowę autora.
Znam Rafała jako rozważnego komentatora, który zazwyczaj zachowuje spokój, szanuje odmienne poglądy, unika uogólnień i personalnych wycieczek. Dlatego nie przypuszczam, żeby tym tekstem miał zamiar kogokolwiek obrazić - raczej chciał nas poruszyć i zmusić do ponownego przemyślenia ostatnich wypadków. Rozumiem też uczucia, które nim kierowały i podzielam je.
Wróć do materiału: 10 kwietnia 2010 roku. Reakcje i relacje dziennikarzy obywatelskich
Patrzy na nas cała Europa, może nawet cały świat. Nie sądzę, żeby publiczne roztrząsanie zasług i błędów zmarłego prezydenta było w tej dziejowej chwili zachowaniem godnym Polaka - patrioty. Głowy państw - w tym koronowane - nie mają wątpliwości, że należy oddać hołd Lechowi Kaczyńskiemu, co powinniśmy przyjąć z dumą i radością. Dlaczego? Ponieważ w jego osobie oddadzą cześć wszystkim uczestnikom feralnego lotu, a także tym, których krew 70 lat temu wsiąkła w ziemię w katyńskim lesie. Chyląc głowy przed katafalkiem, pochylą je przed Narodem, którego przywódcą i reprezentantem był prezydent. Narodu, nazwanego kiedyś pogardliwie "bękartem traktatu wersalskiego", zdradzonego przez sojuszników w 1939 r. i sprzedanego w wieloletnią niewolę w Jałcie.
Czy mamy prawo domagać się szacunku dla Polski, jeśli w obliczu narodowej tragedii, w dniach żałoby, sami podajemy w wątpliwość celowość tego gestu? Dajemy do zrozumienia, że to bezprecedensowe przecież wydarzenie nie jest dostatecznie doniosłe, by mogło się odbyć w scenerii wawelskiej nekropolii? Nie potrafimy oddzielić doczesnych animozji od symbolicznego wymiaru zdarzeń?
Jako Polka będę z dumą uczestniczyć w pochówku prezydenckiej pary. I choć Lech Kaczyński nie był monarchą, nie oburza mnie królewski charakter tej ceremonii, ponieważ tak naprawdę wynika on z postawy przyjętej przez przywódców innych państw. Postawy będącej widomym dowodem poważania dla mojego Kraju w osobie jego konstytucyjnego przedstawiciela.
Nie rozmieniajmy tej podniosłej chwili na drobne. Nie ośmieszajmy się w oczach świata. Nie pozwólmy, żeby prawdziwe okazały się słowa tak często ostatnio przywoływanego Marszałka Piłsudskiego: "Polacy są narodem idiotów"...
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?