Czego trzeba, aby naprawić drogi w Sieradzu?

13 lutego rano sprawdziłem stan nawierzchni dróg w mieście. Zabrałem ze sobą aparat, aby zrobić dokumentacje fotograficzną. Wiele odcinków dróg miejskich było rzeczywiście w fatalnym stanie, a poruszanie się po nich mogło stwarzać zagrożenie dla życia i zdrowia kierowców i pieszych.

Tego samego dnia zadzwoniłem do straży miejskiej i zgłosiłem im fatalny stan ulicy Jagiellońskiej, po czym wieczorem przesłałem im droga elektroniczna dokumentacje fotograficzna w wyżej wymienionej sprawie. Przez kilka kolejnych dni, sprawdzałem czy coś się zmieniło w sprawie nawierzchni. Niestety, dziury były nadal, a robotników żadnych.

19 lutego zirytowany cała sytuacją postanowiłem pojechać do straży miejskiej z zapytaniem gdzie moje zgłoszenie zostało przekazane. Komendant straży miejskiej poinformował mnie że trafiło ono do wydziału drogownictwa w UM Sieradz.

Po wyjściu ze straży miejskiej, udałem się do wymienionego referatu. Tam przeprowadziłem rozmowę z panią Hanną Włochacz, która oznajmiła że urząd miasta jest w trakcie przetargu na wyłonienie wykonawcy, który zajmie się remontem dróg. Urzędniczka podkreśliła, że 20 lutego poinformuje prezydenta miasta o zaistniałej sytuacji i powie mu, że całą sprawą interesują się media. Kolejne moje spotkanie z panią Hanną Włochacz miało nastąpić po jej rozmowie z prezydentem, 20 lutego.

Kiedy dotarłem do urzędu w umówionym terminie, zostałem poinformowany, że prezydent Jacek Walczak podjął natychmiastową decyzję o zleceniu naprawy nawierzchni dróg. Zlecenie dostało przedsiębiorstwo komunalne w Sieradzu. Aby sprawdzić, czy rzeczywiste prezydent taką decyzję podjął, udałem się do siedziby przedsiębiorstwa komunalnego w Sieradzu. Tam rozmawiałem z prezesem Ryszardem Świderskim, który oznajmił, że jeżeli 20 lutego urząd miasta podpisze z nimi umowę o wykonanie prac, to roboty remontowe na ulicach miasta rozpoczną się 21 – 22 lutego. Oczywiście, prace uzależnione są również od warunków atmosferycznych, gdyż będę wykonywane metodą na zimno lub na gorąco. Jak się dowiedziałem, ulice które będę naprawiane to: Jagiellońska, Powstańców Warszawy i osiedle Klonowe.

Zastanawia mnie tylko fakt czy do tego, aby naprawić dziury w jezdni, które zagrażają bezpieczeństwu i życiu ludzi niezbędne są interwencje dziennikarzy. Na to pytanie możne niech odpowiedzą sobie sami urzędnicy.