21 września, po godz.14 prokurator postawił zarzuty zabójstwa i zacierania śladów 27-letniemu mieszkańcowi Bełku. Jest on podejrzany o morderstwo 47-latka, którego zwłoki strażacy znaleźli minionej niedzieli w spalonym mieszkaniu we wsi. Wcześniej, podczas przesłuchania, mężczyzna przyznał się do winy.
Prokurator Rejonowy Jacek Sławik powiedział nam, że 27-latek przyznał się do postawionych mu zarzutów, złożył wyjaśnienia przedstawiając swoją wersję wydarzeń i motywy swojego działania.
- Dzisiaj skierowaliśmy do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie - poinformował prokurator Sławik. Sprawa najprawdopodobniej jutro rano stanie na wokandzie. Więcej o zabójstwie i o motywach działania sprawcy, szef rybnickich prokuratorów nie chciał mówić. Dla dobra śledztwa.
Obecnie badany jest jeszcze wątek udziału w tej sprawie innych osób. Prokurator obiecał jednak, że więcej szczegółów w sprawie poda już w czwartek.
Zabójca i jego ofiara byli kolegami. Pierwszy od czasu do czasu pomieszkiwał w spalonym mieszkaniu ze swoją późniejszą ofiarą.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?