Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czerwona róża symbolem zwycięstwa

Elżbieta Świączkowska
Elżbieta Świączkowska
Rozpoczęcie spotkania przez panią profesor Alicję Chybicką.
Rozpoczęcie spotkania przez panią profesor Alicję Chybicką.
W Operze Wrocławskiej odbyło się 9 Spotkanie Dzieci Wyleczonych z Choroby Nowotworowej. Ta radosna uroczystość daje nadzieję tym, którzy ciągle walczą z chorobą.

Po raz dziewiąty we Wrocławiu zostało zorganizowane Spotkanie Dzieci Wyleczonych z choroby Nowotworowej. 7 grudnia Opera Wrocławska w swych przepięknych wnętrzach gościła Pacjentów Kliniki Transplantacji Szpiku, Hematologii i Onkologii Dziecięcej. Wszyscy zaproszeni otrzymali przy wejściu ogromną różę, którą należało przypiąć do ubrania. Wyróżniały się czerwone, stanowiące symbol zwycięstwa z chorobą nowotworową. Radość i nadzieję dawało to, że wśród ogromnej ilości zaproszonych gości czerwonych róż było naprawdę dużo.

Żelazna Alicja

Taki przydomek od dawna nosi pani profesor Alicja Chybicka szefowa Kliniki, znana ze swej
skuteczności i determinacji w walce o dzieci z ul. Bujwida. Powitała gości oraz przedstawiła w krótkiej prezentacji multimedialnej działanie zespołu medycznego i placówki. Zgromadzeni zapoznali się również z akcjami na rzecz dzieci, jakie odbyły się w bieżącym roku.

Kropla życia dla siedzących na scenie

Nietypowe miejsca ustawione na scenie zajęli ludzie, którzy wspomagają Pacjentów i klinikę w najróżniejszy sposób. Pani Profesor dziękując za te działania każdemu wyróżnionemu wręczała nietypowy prezent - statuetkę "kropla życia". Ten przepiękny w swoim kształcie prezent stanowił podziękowanie za dary na rzecz Kliniki, prezenty dla dzieci, krew, organizację imprez i spotkań.
Kropli rozdano naprawdę wiele. Na scenie spotkali się przedstawiciele Kurii Wrocławskiej, Komendy Policji, dyrektorzy wielu szkół oraz przedstawiciele różnorodnych firm, fundacji i zakładów pracy.

Otrzymali je również: Marszałek Woj. dolnośląskiego Marek Łapiński, Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak ,Dyrektor Szpitala Marek Zdeb. Problem chorych dzieci porusza wiele serc, a podziękowania pani profesor mobilizują do dalszej pracy

Przylecieli Zieleni Anieli

Zaproszenie na to spotkanie otrzymaliśmy również my - twórcy akcji "Pozytywna Adrenalina". Z żółtymi różami zasiedliśmy wśród honorowych gości na scenie. Naszym nowatorskim działaniom pani profesor poświęciła nieco więcej uwagi. Uznała, że ufundowane dla małych pacjentów skoki spadochronowe w tandemie budują ich niezwykłą wiarę w siebie. Jest to element konieczny do pokonania choroby. Jeśli młody człowiek pokona strach i skoczy z samolotu z wysokości 4000 metrów, to zwycięży inne trudności.

Krople życia trafiły do rąk Julity i Jacka Ambrozików - właścicieli Strefy Spadochronowej "Olimpic Skydive" z Mirosławic koło Wrocławia, Arnolda Schneidera tandem pilota z Zielonej Góry oraz Jacka Heliasza - skoczka i fotografa naszych działań. Warto obejrzeć wykonany przez niego film dokumentujący nasze działania.

Cieszę się, że większość naszych podniebnych pasażerów była obecna na tym spotkaniu i choć minęło już sporo czasu, emocje jeszcze nie opadły.

Daruję ci życie

Najbardziej wzruszający moment nastąpił kiedy na scenie pojawili się mała dziewczynka i dorosły mężczyzna. Byli przykładem na to, że dar szpiku to dar życia. Dzięki Laboratorium MEDIGEN z Warszawy udało się znaleźć dawcę dla małej Karoliny. Po upływie wyznaczonego czasu dawca i biorca za obopólna zgodą może przestać być anonimowy. Był to naprawdę niesamowity widok kiedy stali tak na środku wielkiej sceny trzymając się za ręce.

Mobilizujmy wszystkich do wpisania się do bazy danych dawców szpiku. Obalajmy mit, że dar szpiku to zabieg trudny i bolesny dla dawcy. Na lotnisku podczas naszej imprezy oddało krew ponad 70 osób. Przypominam, że aby zostać dawcą należy oddać 10 ml krwi. Zostanie ona przebadana w kierunku określenia specjalnych parametrów i dane te będą dostępne w Banku Dawców Szpiku czekając na potencjalnego Biorcę. Oddanie szpiku odbywa się przez transfuzję krwi. Do rzadkości należą już zabiegi pobierania szpiku z talerza biodrowego. Zawsze to Dawca decyduje w jaki sposób komórki szpikowe zostaną pobrane. Nie bójmy się! Możemy uratować komuś życie.

Nasza Ada i Ola

Na zakończenie imprezy mogliśmy obejrzeć występ zespołu dziecięcego z Wrocławia oraz popisy artystyczne pacjentów. Szczególnie miło było mi usłyszeć grającą na pianinie Adę Górską oraz śpiewająca Olę Daukszewicz. Obie dziewczyny skoczyły na spadochronie i znają Zielone Anioły. Oli na tym portalu przedstawiać nie muszę. Serdecznie dziękuję jej za dedykację przy piosence i wiersz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto