Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czerwone maki pod... Westminster Abbey

Mirosława Kasowska
Mirosława Kasowska
12 listopada w łódzkiej Galerii af odbył się wernisaż wystawy "13 listopada 2005 r. pod Westminster Abbey". Obejrzeliśmy 15 prac, Kazika Laskowicza, które trzy lata temu w rekordowo krótkim czasie około 15 minut zrobił w Londynie.

Autor zdjęć jest nie tylko fotografem, fotoreporterem, dziennikarzem, tłumaczem, ale i... przedstawicielem handlowym. W związku z tym dużo podróżuje. Tak się złożyło, że 13 listopada 2005 r. przejeżdżał samochodem w pobliżu Westminster Abbey. Gdy zobaczył, że na trawniku obok świątyni dzieje się coś niezwykłego zatrzymał auto. W taki sposób trafił na Remembrance Day czyli Dzień Pamięci obchodzony ku czci żołnierzy poległych podczas wojen XX wieku, w tym żołnierzy z polskich oddziałów, którzy zginęli w czasie II wojny światowej.

- Natychmiast odezwała się moja fotoreporterska natura. Kończył się dzień, trzeba było szybko korzystać z okazji. Żeby nic nie stracić z zastanej atmosfery w takich chwilach fotografuję bardzo szybko, niemal instynktownie, rutynowo, bo nie ma czasu na zastanawianie się - powiedział Wiadomościom 24 autor wystawy.

Na tle soczystej zieleni angielskiego trawnika bardzo wyraźnie widać małe krzyże wykonane z jednakowej sklejki. Ustawione regularnie obok siebie, niemal jak żołnierze na apelu lub zbite w gromadkę przypominają o poległych m.in. Polakach, Brytyjczykach, Australijczykach, Amerykanach, Kanadyjczykach czy Nowozelandczykach. Dzięki autorowi zdjęć możemy się cofnąć w czasie i być tego uroczystego dnia pod Kolegiatą św. Piotra w Westminsterze.

Na zdjęciach nie sposób nie zauważyć czerwonych maków wykonanych z kartonu. Właśnie ze względu na nie Dzień Pamięci nazywany jest także Poppy Day - Dniem Maka. Te sztuczne kwiaty widnieją nie tylko na krzyżach, ale na znak pamięci są też przypinane do ubrań. Mają przypominać żołnierzy poległych w II wojnie światowej. Na ulicach sprzedaje je Brytyjska Legia Królewska, a dochód przeznaczony jest na rzecz weteranów wojennych.

Techniczne walory tych ujęć są sprawą osobną. Kazik Laskowicz jest bardzo spostrzegawczym i sprawnym fotografem. W tym przypadku po prostu z aparatem dosłownie pochyla się nad krzyżami symbolizującymi bolesną historię. To fotoreportaż wykonany ręką i okiem zarówno dziennikarza jak i artysty. Zastosowane tu proste środki wyrazu bardzo dobrze spełniają rolę przekaźników poważnych treści. Takich za którymi stoi śmierć żołnierzy wielu narodowości. Napisy złapane w kadrach nie potrzebują słownego dopełnienia. Same mają wystarczający wyraz.

Remembrance Day kiedyś obchodzony był 11 listopada z tej racji, że traktat kończący I wojnę światową podpisano 11.11 o godz. 11. Teraz pamięć poległych żołnierzy Anglicy czczą w drugą niedzielę listopada. W 2005 r. wypadła ona 13 listopada stąd tytuł wystawy. Tego dnia cześć poległym oddawana jest również w formie dwóch minut ciszy. Cisza, spokój i głęboka refleksja towarzyszą także oglądaniu prezentowanych zdjęć.

- Wernisaż pozwolił mi na chwilę przenieść brytyjski Dzień Pamięci do Łodzi. Jest też moim osobistym hołdem dla polskich żołnierzy z II wojny światowej, w tym członków mojej rodziny walczących w szeregach Armii Krajowej - wyznał Wiadomościom 24 Kazik Laskowicz.
Wystawa ta ma dodatkowy wyraz. Widniejące na zdjęciach krzyże i ich symbolika nawiązują do ważnych dla nas dat, zarówno pierwszego jaki i 11 listopada. Gościem honorowym wernisażu był nestor polskiej fotografii, żołnierz i fotograf Powstania Warszawskiego pan Eugeniusz Haneman.

Autor urodził się w 1956 roku. Już podczas studiowania handlu zagranicznego na Uniwersytecie Łódzkim związał się ze studenckim "Fotoklubem 77" działającym na ul. Piotrkowskiej. Jego główne zainteresowania fotograficzne to przyroda Stawów Milickich w Dolinie Baryczy, fotoreportaże z kraju i zagranicy oraz Łódź jako dziedzictwo czterech kultur – niemieckiej, polskiej, rosyjskiej i żydowskiej. Rocznie ma 3-4 wystawy. Jego pierwsza indywidualna wystawa w ŁTF odbyła się w roku 2000, a kolejne w latach 2004 i 2007.

Od roku 2002 swoje prace prezentuje też w Sułowie podczas Spotkań Ekologicznych organizowanych przez fundacje EKOS. Tam również prowadzi warsztaty fotografii przyrodniczej. Jest członkiem Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego. Posiada srebrną honorową odznakę ŁTF. Należy także do Okręgu Łódzkiego Związku Polskich Fotografów Przyrody. W ramach konkursu na Fotografa Roku 2005 ZPFP zdobył pierwsze miejsce w kategorii „Powiększenie” za prace „Pasikonik” i „Czaple białe”. Jego obecna wystawa będzie czynna do 9 grudnia. Oglądać ją można przy ul. Narutowicza 48 (Ośrodek Alliance Française ) w piątki w godz. 13.30 – 15.30. Zdjęcia znajdują się również na stronie

galerii

.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto