Do 85-letniego częstochowianina zatelefonowała kobieta, przedstawiając się jako jego wnuczka. Poprosiła o pożyczkę w wysokości 6 tysięcy złotych. Starszy człowiek odparł, ze może pożyczyć 2 tys. zł.
W niedalekim czasie do mieszkania częstochowianina, zapukał mężczyzna - przedstawiając sie jako kolega "wnuczki", upoważniony do odebrania pieniędzy. Gdy wszedł do mieszkania zadzwonił jego telefon, rzekoma wnuczka potwierdziła przez niego, że mężczyzna, jest jej znajomym. "Wnuczka" poprosiła staruszka o "dorzucenie" do 2 tys. zł paru groszy. Starszy człowiek przychylił sie do prośby i dołożył ostatnie...800 zł, przekazując całą sumę nieznajomemu.
Po kilku godzinach częstochowianin zadzwonił do swojej rodziny, aby upewnić się, ze pieniądze dotarły. W tym momencie okazało się, ze to oszustwo.
Policja prosi o rozwagę, gdy dzwoni do nas ktoś z prośbą o pilną pożyczkę, spotkamy "domokrążców" lub "pracowników fundacji" zbierających datki. Jeśli coś wzbudzi nasz niepokój, natychmiast powinniśmy powiadomić Policję.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?