Czwarty raport w sprawie Smoleńska. Eksplozja rozerwała Tu-154M od wewnątrz?

Poseł Antoni Macierewicz, w sprawie katastrofy samolotu Tu-154M z prezydentem Lechem Kaczyńskim, mówił dużo i wykrakał. Wkrótce będzie nowy (czwarty z kolei – po polskim, rosyjskim i PiS-owskim) raport na temat katastrofy. Opracował go na prośbę posła Macierewicza, ekspert australijski, dr Grzegorz Szuladziński. Z tego raportu, jak informuje dziennik.pl, dowiemy się, że w samolocie Tu-154M, którym leciał Lech Kaczyński z małżonką i delegacją państwową, prawdopodobnie eksplodował ładunek wybuchowy.

Zachwycony wynikami badań dr. Grzegorza Szuladzińskiego, poseł Antoni Macierewicz, w rozmowie portalem niezależna.pl mówi, że jeszcze nikt nie przedstawił takiej analizy, która tak ściśle odpowiadałaby faktom.

"Gazeta Polska", komentując raport, podkreśla, że dokument, który przygotował dr Grzegorz Szuladziński, ekspert lotniczy z Australii i członek komisji Macierewicza, będzie przełomowy. Według gazety, dotyczy między innymi mechaniki wybuchu i zniszczeń samolotu spowodowanych działaniem ognia.

W ocenie dr. Grzegorza Szuladzińskiego, rozprucie kadłuba Tu-154M i zasięg pożaru po katastrofie sugerują, że w samolocie eksplodował ładunek wybuchowy. Jego zdaniem, jako eksperta, w wyniku wybuchu powstała kula ognia, która rozeszła się najpierw po wnętrzu maszyny i pominęła elementy konstrukcji, a następnie doprowadziła do ich oddzielenia się w wyniku eksplozji.

Zdaniem dr. Grzegorza Szuladzińskiego, australijskiego eksperta komisji Antoniego Macierewicza, aby potwierdzić tezę o wybuchu wewnętrznym w samolocie, należałoby przeprowadzić analizę chemiczną powierzchni dotkniętych eksplozją.

Dodajmy, że za jakiś czas będzie piąty raport, polskich naukowców niezależnych, którzy na własną rękę podjęli trud zbadania i opisania przyczyn katastrofy samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem, 10 kwietnia 2010 roku.

Znajdź nas na Google+