Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy istnieje polska racja stanu?

Andrzej Pieczyrak
Andrzej Pieczyrak
Władek Mihułka... jeden z tych, którzy pozostali na wschodzie
Władek Mihułka... jeden z tych, którzy pozostali na wschodzie Andrzej Pieczyrak
Hasło Bóg, Honor, Ojczyzna należy już raczej do historii. Rzadko też mówi się o polskiej racji stanu. Czy słusznie?

Nie ukrywam, że w roku 2005 nie cieszyłem się zbytnio z wyniku wyborów do parlamentu. Raczej obawiałem się wszystkiego co najgorsze. Jednak tym, co mnie zaskoczyło in plus był fakt, że niespodziewanie, po kilkunastu latach od odzyskania niepodległości, w końcu ktoś zaczął głośno mówić o polskiej racji stanu i... że za słowami poszły czyny.

Wprawdzie mój sceptycyzm wobec rządu nie zmalał, a egzotyczne mariaże koalicyjne wprawiały mnie w zażenowanie, ale pozytywnie odebrałem zmianę naszej polityki zagranicznej z uległej na bardziej stanowczą. Cieszył mnie również fakt, że po tylu latach milczenia i zapomnienia podjęto próbę przypomnienia oraz oddania należnego szacunku naszym rodakom, którzy dla wolnej Przenajświętszej Rzeczypospolitej skłonni byli do największych poświęceń i wyrzeczeń. Oraz to, że przypomnieliśmy sobie w końcu o naszych rodakach, którzy pozostali na wschodzie.

Każdy naród ma prawo do własnego zdania

Nie potępiam innych narodów za to, że krytykują naszą politykę zagraniczną i każą nam „siedzieć cicho”. Nie oceniam jednoznacznie faktu, że nasi alianci często dość niemrawo śpieszyli nam z pomocą, gdy my ochoczo przelewaliśmy krew „Za waszą i naszą wolność”. Każdy naród ma własną rację stanu i nią kierują jego przywódcy. To dla mnie zrozumiałe i oczywiste.

W żaden jednak sposób nie potrafię zrozumieć, gdy czołowi politycy miast bronić naszej polskiej racji stanu przyłączają się ochoczo do krytyki płynącej z zewnątrz. Nie potrafię zrozumieć, gdy liczni politycy naszego kraju wtórują w atakach na najwyższe urzędy państwowe, naszą politykę zagraniczną czy wręcz publiczne podważają polskie prawodawstwo. Poeta napisał „zły to ptak co własne gniazdo kala”, a ja mogę jedynie dodać, że kto publicznie występuje przeciwko narodowej racji stanu nie zasługuje na miano patrioty.
Gdyby nasi przodkowie kierowali się taką uległością wobec sąsiadów, to dzisiejsza Rzeczpospolita byłaby nie większa od województwa mazowieckiego. Gdyby marszałek Józef Piłsudski „siedział cicho”, z pokorą przyjmował żądania Rosji, Polska pewnie by została republiką radziecką...

Odchodzące pokolenie

Na internetowej stronie Powstańców Warszawskich znalazłem taki zapis „Dziś musimy sobie w pełni uświadomić trudną prawdę. Jesteśmy już ludźmi starymi. To my, Powstańcy Warszawscy, powinniśmy bronić i strzec honoru Polaka, jego godności, i praw do obrony historii. Bronić przed każdym zagrożeniem równości ludzi wobec prawa, bronić przed wszelką dyktaturą i jedynowładztwem. Nikogo nie zamierzamy oskarżać. Ale faktem jest, że żyjemy w czasach kiedy zapomina się o naszych dziejach, zapomina się o naszej historii, o niemieckich obozach, w których ginęli nasi rodacy, o wywózkach naszych rodzin do radzieckich łagrów. Nasze indywidualne zdania, nasze różne spojrzenia i oceny powinny być podporządkowane jednemu: dobru Ojczyzny, tej Ojczyzny, jej przyszłości, jej godności, jej interesom w Europie wspólnoty narodów, wychowaniu młodzieży w duchu patriotyzmu.”. Jego autorem jest Bronisław Troński „Jastrząb”. Przeczytałem całość tekstu w zadumie i uświadomiłem sobie, że być może wraz z odejściem tego pokolenia, odejdzie również pojęcie patriotyzmu, którego sam kiedyś uczyłem się w domu i harcerstwie. Czy stając się Europejczykami nie zapomnimy o tym, że Rzeczypospolita jest naszą Ojczyzną?

Dwa różne światy

Gdy w Paryżu podczas defilady z okazji rocznicy zburzenia Bastylii, nasi żołnierze paradowali z sztandarami, na których orzeł miał głowę zwróconą w lewo, przecierałem oczy ze zdziwienia. Osłupiałe, gdy dowiedziałem się później, że to nie „pomyłka producenta”, ale wynik decyzji, którą Jerzy Szmajdziński jako minister obrony podpisał dwa lata temu. Tłumaczenia, że „Minister nie wgłębia się w ich treść, ale podpisuje dopiero wówczas, gdy są pozytywnie opiniowane przez odpowiednie departamenty, w tym prawny” nie uspokoiły mnie ale pogłębiły moją konsternację.

Niematerialny relikt przeszłości

„Patriotyzm (łac. patria = ojczyzna, gr. patris) – postawa szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia dla niej ofiar. Charakteryzuje się też przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobiste, a często także gotowością do poświęcenia własnego zdrowia lub życia. Patriotyzm to również umiłowanie i pielęgnowanie narodowej tradycji, kultury czy języka. Patriota na co dzień dba o pomyślność i dobre imię swojego kraju i narodu. Dba o symbole narodowe takie jak flaga, godło i hymn swojej ojczyzny. Nie pozwala na obrazę swego kraju. Ma wysoko rozwinięte poczucie dumy i godności narodowej zarazem jest daleki od megalomanii. Nie wstydzi się bycia obywatelem swojej ojczyzny i przynależności do swego narodu. Gdy potrzeba manifestuje swoje przywiązanie do ojczystej kultury, języka, tradycji.” - tak definiuje patriotyzm Wikipedia.

Wiem, że w dobie powszechnej globalizacji, wolnego rynku i zjednoczonej Europy, wielu uzna patriotyzm tak zdefiniowany jako przeżytek i przejaw zacofania. No cóż, widocznie jestem również przeżytkiem, bo mojemu sercu jest to szczególnie bliskie pojęcie.

Wiem, że obecnie wybrany parlament ma bardziej kosmopolityczne podejście do polityki, ale liczę, że mimo wszystko ktoś będzie nadal głośno mówił o polskiej racji stanu. Chcę również wierzyć, że nasi politycy zechcą kierować się „archaicznym” poczuciem patriotyzmu i będąc Europejczykami pozostaniemy nadal Polakami, dumnymi z naszej Ojczyzny i jej historii.

Chciałbym wierzyć, że pozostaną dla nas wszystkich drogowskazem na przyszłość słowa Józefa Piłsudskiego „Ten kto nie szanuje historii i nie ceni przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani nie ma prawa do przyszłości.”. I, że politycy wciąż pamiętają słowa Józefa Becka „Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna, i tą rzeczą jest honor.”

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto