Gdyby zapowiedziany system się sprawdził, nowa matura nie będzie jak dotąd jednym kryterium branym pod uwagę podczas rekrutacji. Stoi to w sprzeczności z reformą z 2005 roku. Wtedy to matura miała być jedynym wyznacznikiem.
Nowy system ma jednak luki, a uczelnie chcą mieć prawo do dodatkowej oceny kandydatów. Teraz to uczelniane senaty miałyby podjąć decyzję o dodatkowych egzaminach. Zapowiedź zmian cieszy wykładowców. "Zupełnie nie wiemy, czy ktoś jest naprawdę zainteresowany konkretnym kierunkiem, czy może znalazł się na nim z przypadku" - tłumaczy prof. Marcin Król, dziekan Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego.
Nie wszyscy jednak są za wprowadzeniem zmian. Przedstawiciele Parlamentu Studentów uważają, że źle będzie gdy student jak za dawnych czasów najpirew będzie zdawał maturę a potem egzaminy wstępne na studia.
Źródło: dziennik.pl
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?