Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czyjego interesu pilnuje polski rząd?

Tadeusz Śledziewski
Tadeusz Śledziewski
„Niemieckie koncerny energetyczne i Gazprom uprawiają w Brukseli twardy lobbing, domagając się oceny terminalu LNG w Świnoujściu pod kątem europejskich konwencji ochrony środowiska z Espoo" – takich to określeń użyto w środowym Wall Street.

W „Naszym Dzienniku” przeczytałem artykuł „LNG na torze przeszkód”. Jego treść, muszę przyznać wywołała we mnie uczucie, którym zazwyczaj mężczyźni się nie chwalą – strach. Zaraz jednak się opamiętałem. Pomyślałem, że to jest świadome zastraszanie Polaków
przez tego „politycznego maglownika” – o. Tadeusza Rydzyka. Ale po kolejnej chwili otrzymałem „cynk”, aby nie traktować tego, o czym się dowiedziałem z artykułu, jako wytworu
„chorego z nienawiści” o. T. Rydzyka do demokratycznie wyłonionego rządu Rzeczpospolitej Polskiej i do tej „najmądrzejszej większości”, co to w sondażach wynosi PO ponad wyżyny.

Zacząłem szperać w przestrzeni wirtualnej i wyobraźcie sobie, to co w niej znalazłem, zamiast mnie uspokoić wprost przygniotło mnie do ziemi. Treści z artykułu w Rydzykowym
dzienniku było w bardzo łagodnym tonie. Zachodzące w przestrzeni, już nie wirtualnej, ale rzeczywistej oddziaływania wrogich Polsce sił, zrobiły na mnie jeszcze bardziej przygnębiające wrażenie.

Jak można się poczuć, dowiedziawszy się już z wiarygodnych źródeł, zaznaczę, nie będących pod przemożnym wpływem o. T. Rydzyka, że: „Niemieckie koncerny energetyczne i Gazprom uprawiają w Brukseli twardy lobbing, domagając się oceny terminalu LNG w Świnoujściu pod kątem europejskich konwencji ochrony środowiska z Espoo" – takich to określeń użyto w środowym Wall Street Journal Europe. I dalej: „W brukselskim lobbingu uczestniczą wszystkie koncerny zaangażowane w projekt gazociągu Nord Stream, który ma dostarczać rosyjski gaz bezpośrednio do Niemiec po dnie Bałtyku: E.On Ruhrgas, BASF/Wintershall oraz Gazprom.”.

Rząd niemiecki również zaangażowany jest w protest przeciwko budowie gazoportu w Świnoujściu. Był przeciwny przyznaniu Polsce unijnych dotacji w wysokości 80 milionów euro. To Nord Stream jest ekologicznie czyściutki i bezpieczny, a nasz gazoport jest bombą ekologiczną? Czy będzie tu nadużyciem, ponowne przywołanie wierszowanej „przypowiastki” spod innego mojego tekstu? Nie czekając na odpowiedź – zamieszczam.

Jak Niemiec z Ruskiem się brata,
Z tego zawsze, dla Polski wychodzi strata.
Bo Oni w swej naturze coś takiego mają,
Gdy tylko jest okazja – Polsce dokuczają.
Tak jedni jak i drudzy nad Polakami się znęcali.
Z bólem serca powiem – wielu też wymordowali.

Tym czasem, jak czytamy w „Naszym Dzienniku” wychodzi na to, że obecny rząd rzuca sam sobie „kłody” pod nogi: „Rząd PiS uważał, że ta inwestycja jest zbyt ważna dla Polski, by jej budowę uzależniać od czynników zewnętrznych - twierdzi Wipler. Spółka Polskie LNG, inwestor terminalu, była pierwotnie spółką-córką PGNiG, a więc instytucji bogatej i wiarygodnej dla banków, która łatwo mogła zorganizować finansowanie inwestycji w LNG. Pierwszy krok obecnego rządu polegał na przesunięciu spółki Polskie LNG (PLNG) do spółki Gaz-System, operatora systemów przesyłowych, której kondycja finansowa nie jest tak dobra jak poprzedniczki. Następnie rząd doprowadził do wpisania terminalu na listę inwestycji realizowanych z pomocą środków unijnych w ramach Programu Operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko". Na koniec państwowa spółka PGNiG, poprzedni właściciel PLNG, ogłosiła, że zbuduje w Gdańsku konkurencyjny terminal do odbioru gazu sprężonego (CNG) o przepustowości 1,5 mld m sześc. rocznie. - To de facto utrudni pozyskanie finansowania dla terminalu LNG. Banki będą pytać inwestora, jak zamierza "upchnąć" na rynku taką ilość gazu, zwłaszcza po zawarciu wieloletniej umowy gazowej z Rosją - tłumaczy Wipler. Według niego, cała dotychczasowa strategia rządu zmierza do utrudnienia dywersyfikacji dostaw gazu do Polski. Terminal LNG w Świnoujściu ma docelowo dostarczać 5-7,7 mld m sześc. gazu rocznie.”

Być może jestem nie doinformowany, ze względu na ewentualne ”przegięcia dziennikowe”. Proszę więc Państwa o aktywne włączenie się do dyskusji i ewentualne wyprowadzenie mnie z błędu, no i oczywiście wyprowadzenie z błędu „Naszego Dziennika”, albo wyprowadzenie z błędu "najmądrzejszej większości", co to wydłuża słupki sondażowe dla PO.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto