Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czym nad Bałtykiem kuszą nas po sezonie?

Judyta Więcławska
Judyta Więcławska
Praktycznie puste plaże w Darłówku.
Praktycznie puste plaże w Darłówku. Judyta Rykowska
Nikt nie lubi spędzać wakacji w domu. I chociaż finanse nie zawsze pozwalają na wyjazd do ciepłych krajów, staramy się choć na kilka dni oderwać od szarej rzeczywistości. Z tego też względu wspaniałą alternatywą są "posezonowe" wakacje.

Wyobraźmy sobie, że wyjeżdżamy nad polskie morze. Jest przełom sierpnia i września. Za punkt wypoczynku obieramy Darłówko. Co przemawia za wyborem terminu wakacji? Urlop? Pogoda? Z pewnością. Ale dlaczego wyjeżdżać po sezonie? Ponieważ wybierając się na urlop nad polskie morze unikniemy długich korków. Dlaczego? Otóż jedyne korki, które będziemy mijać po drodze, ciągną się w przeciwnym kierunku! Z tego też względu podróż, z obojętnie której części Polski, nie powinna być zbyt męcząca.

Z racji powrotu większej części wczasowiczów, mamy duże pole do popisu wybierając lokum na najbliższe dni. Domy wczasowe kuszą wolnymi pokojami, cenami i wygodą. Już na przełomie sierpnia i września turyści mogą przebierać w kwaterach bez liku. Tutaj pokój z łazienką, a tam do morza tylko 100 metrów! Do tego jeszcze przebitki cenowe. 25 złotych od osoby za pokój dwuosobowy z łazienką to naprawdę niedużo. W pobliżu codziennie świeże pieczywko, stołówka, do głównego deptaku w Darłówku trzy kroki, a nad morze ze dwa. Czego chcieć więcej?

Wybierając się na plażę, nie mamy problemów ze znalezieniem sobie odpowiedniego miejsca. Nie musimy brnąć w alejach parawanów. A jedyne miejsce wolne nie znajduje się przy śmietniku. Praktycznie cała plaża jest do naszej dyspozycji. Oczywiście oprócz nas znajdują się inni wczasowicze, nie znajdujemy się przecież na Antarktydzie. Nie ma tłumów w domach wczasowych, na plażach, również nie zobaczymy ich w restauracjach! W związku z tym na zamówione rybki również nie czekamy zbyt długo.

Mamy już pokój, na plaży też już byliśmy, zjedliśmy rybkę, no to może czas na zakup pamiątek? Tutaj również miła niespodzianka. Większość sprzedawców obniża ceny nadmorskich bibelotów. Wyprzedaże sięgają 70 proc.! Nic, tylko kupować pamiątki każdemu z rodziny.

Nie wszystko jednak związane z posezonowym wyjazdem jest takie kolorowe. Najważniejszym czynnikiem, który może popsuć nam urlop jest pogoda. Na pocieszenie można przyznać, że również w lipcu w tym roku pogoda nad morzem była w kratkę. Niestety, nikt nam nie zagwarantuje 30 stopni w cieniu i cieplutkiego morza. Takie rzeczy to tylko... w Turcji?

Sklepy, sklepiczki, drobne "gastronomijki" z końcem sezonu zaczynają zwyczajnie znikać. Wczoraj bardzo dobry kebab na rogu deptaku, a dziś tylko jego wspomnienie... z każdym dniem na promenadzie coraz puściej... nawet z plaży zniknęli ratownicy. Jeżeli należymy do osób średniorozrywkowych to brak dyskotek nie zwróci naszej uwagi. We wrześniu w nadmorskich mieścinkach nie ma praktycznie żadnych imprez.

Cóż jednak te wszystkie wady? Jeżeli człowiek chce wypocząć to wypocznie! Nie potrzebuje do tego hucznego imprezowania (to może mieć co weekend w mieście), pogoda jak pogoda – nigdy nie wiadomo, co przyniesie nowy dzień. Poza sezonem przecież zawsze jest morza szum, ptaków śpiew... i to za całkiem dobre pieniądze!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto