Dekret Bieruta zmartwychwstał

Właściciele doczekali się zwrotów kamienic i dobrze, jeżeli są to właściciele, a nie cwaniacy, którzy podają się za pełnomocników.

Windują czynsz do 10 zł za metr kwadratowy mieszkania - nie płacisz, nie masz wody, prądu, gazu. Ktoś powie, że im się należy, owszem tylko miasto powinno wziąć na siebie obowiązek przydziału lokalu, skoro kilkadziesiąt lat dysponowano mieszkaniami. Teraz lokatora dokłada się jako karne odsetki za bezpodstawne korzystanie z cudzego mienia. Sądy wydają wyroki, nie wnikając w sytuację rodziny, lokal socjalny otrzyma, inwalida, matka wychowująca nieletnie dzieci. Pozostali muszą o siebie zadbać sami, albo właściciel znajdzie pomieszczenie zastępcze w hotelu, w pralni, itp. na okres 2-3 miesięcy. Mówi się, że nie ma eksmisji na bruk, jest tylko w białych rękawiczkach, lokalu socjalnego, też nikt by nie chciał. Dlaczego, bo w tych miejscach jest kres cywilizacji. Podam przykład, lokal 19 metrów kwadratowych powierzchni całkowitej, w dawnym hotelu robotniczym huty szkła. Ubikacja na dworze około 50 metró od budynku, woda na korytarzu. Lokatorzy potrzeby fizjologiczne załatwiają do wiader i wylewają do szamba, bo mają
bliżej.

Trudno jest uwierzyć, że w XXI wieku w środku Europy, człowiek jest przedmiotem, który można zbyć, na rzecz innego właściciela. Kraje cywilizowane dbają o ludzi w wieku emerytalnym, niżej uposażonych, czy takich, którzy nie dają sobie rady w tych czasach.

Najemca ma dwóch wrogów, jeden to właściciel, a drugi miasto. Jeden ma pieniądze, a drugi władzę, mówi się o mostach, drogach itd. a gdzie jest miejsce dla człowieka, jak nie masz zasobów finansowych, willi, to ciebie w tym kraju nie ma.