Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Demokracja, a działalność młodych

Jacek Okniński
Jacek Okniński
Wczorajsza manifestacja związana z „Akcją Krzyż” to coś więcej, niż tylko wyraz sprzeciwu wobec zaistniałej pod Pałacem Prezydenckim sytuacji. To kolejny przykład, jak młodzi ludzie odnajdują się w równie młodej demokracji.

Sierpień zawsze był miesiącem obfitującym w wydarzenia związane z religią. Jak co roku, do Częstochowy ruszyły piesze pielgrzymki z całego kraju. I nikt nie ma najmniejszych wątpliwości, że lwią część pielgrzymów stanowią uczniowie liceów i studenci. W tym roku doszło jeszcze jedno wydarzenie, dość unikatowe, trzeba powiedzieć – mowa oczywiście o tak zwanej „wojnie krzyżowej” toczonej przed Pałacem Namiestnikowskim na Krakowskim Przedmieściu. Również tutaj, zwłaszcza w dniu wczorajszym, można było spotkać wielu młodych ludzi. Jedni są wsparciem tych, którzy postanowili bronić symbolu religijnego przed usunięciem z miejsca jego obecnego pobytu, jednak większość pojawiła się tam, by domagać się uszanowania postanowień porozumienia zawartego pomiędzy kancelarią prezydenta a harcerzami z ZHP i ZHR w obecności przedstawicieli Kurii Metropolitalnej Warszawskiej oraz Duszpasterstwa Akademickiego Kościoła św. Anny.

Nie zamierzam dokonywać porównań moich młodszych kolegów i rówieśników, znajdujących się, niczym ramiona krzyża, po dwóch przeciwległych stronach, lecz zwrócić uwagę na pewną skłonność ludzi starszych, z których wielu walczyło o wprowadzenie swobód demokratycznych w Polsce. Polega ona mianowicie na umniejszaniu roli tych, którzy deklarują zupełnie odmienne postawy od tych eksponowanych przez pokolenie ich rodziców. Konflikt międzypokoleniowy może i nie jest czymś nadzwyczajnym, ale czy może być powodem do zakłóceń w demokratycznej dyskusji, która była jednym z celów ich dążeń?

Nie apeluje tutaj o natychmiastowe porozumienie nad podziałami, gdyż wymiana poglądów jest zawsze czymś pożądanym, ale o równe traktowanie całej młodzieży, która poświęca swój czas i chęci na rozwój pluralistycznego ustroju kraju. Nie mogę zrozumieć, dlaczego uczestników wczorajszej manifestacji porównywano do zbieraniny wszelakiego rodzaju „mętów” szukających tam wyłącznie okazji do wspólnego narkotyzowania się, upijania i oddawaniu innym niezgodnym z prawem czynności. Zapominając zupełnie o tym, że zgromadzenie te również było aktem spontanicznego impulsu (rozpowszechnionego na jednym z portali społecznych) i odbyło się w pełnej zgodności z zobowiązującym prawem. Oraz, co najważniejsze, miało pokojowy charakter.

Z drugiej strony, od kilku lat można było natknąć się na lansowane w mediach stwierdzenie, że młodzież w zdecydowanej większości nie interesuje się sprawami Polski, czy nią samą. Jest to swoistym paradoksem, gdyż wczorajsza „Akcja Krzyż,” obok chociażby marszu wyzwolenia konopii, jest kolejnym przykładem zaangażowania młodych ludzi w proces zmian mających miejsce w otaczającej ich rzeczywistości. Przeglądając galerie zdjęć umieszczanych na portalach internetowych, można spostrzec, że młodzi ludzie nie są obojętni i nie zamierzają pozwalać sterować swoim życiem. Jednak wystarczy, by na jednym z nich znalazł się ktoś z dziwną fryzurą, czy oryginalnym ubiorem, by w komentarzach znalazły się same epitety pod adresem uczestników, często bardzo obraźliwe i pozbawione sensowniejszej argumentacji, pozbawiając ich działalność jakiegokolwiek znaczenia.

Wyżej opisana postawa przeciwników manifestacji nie była dla nikogo z jej uczestników ani zaskakującym, ani budującym doświadczeniem. Czy właśnie przekonanie o ślepej wrogości dla oponenta ma być tym, które będzie im wszystkim towarzyszyć w przypadku podejmowania kolejnych inicjatyw? Jest to o tyle destruktywne dla samej demokracji, że może ich zniechęcić do jakichkolwiek działań, a w najlepszym wypadku zaszczepi w nich taką samą antagonistyczną postawę. Wtedy to, dręczyć ją będą te same błędy i wypaczenia, z których nie możemy uwolnić się już od 20 lat, uniemożliwiając jakikolwiek rozwój.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto