- Obowiązkiem demokraty jest stawić się na proteście przeciw PiS – usłyszałam od jednej i drugiej koleżanki, kiedyś popierających PO, wcześniej Unię Wolności. Dziś obie koturnowo rwą włosy z głowy nad tragedią sędziego Rzeplińskiego.
Oficjalny przekaz głosi, że ruch zasilany przez establishment III RP jest zdystansowany do polityki i skoncentrowany na mechanizmach demokracji, na dodatek reprezentatywny dla całego społeczeństwa. To bzdura. Narracja o apolityczności KOD-u napędza zaufanie do nowej siły politycznej, która odbudowuje się na zgliszczach transformacji Balcerowicza i wizerunkowej dyktatury Donalda Tuska. A wyborców PiS ma więcej, niż wszystkie te partie łącznie.
Czytaj więcej:
Kogo wyklnie Michnik?Moje koleżanki nie mają jeszcze odwagi wznosić okrzyków poparcia dla nowej siły politycznej. Jeszcze jej nie ma. Ale nie tracą nadziei, że wkrótce się narodzi i nie mają co do jej charakteru wahań. Będzie europejska, obca Kościołowi, narodowi i pro korporacyjna. Czas zmienić barwy partyjne. Może nie teraz, wkrótce.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?