Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Demonstracja w Warszawie. Kibice opluli Roberta Biedronia

Redakcja
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Biedron-robert01a.jpg&filetimestamp=20090915120418
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Biedron-robert01a.jpg&filetimestamp=20090915120418 Zboralski, Wikipedia
W sobotę w stolicy demonstrowali kibice Legii Warszawa. Miał to być protest przeciwko odwołaniu meczu na nowo otwartym stadionie. Policja twierdzi, że było w miarę spokojnie.

Na ulicach Warszawy demonstrować mieli w sobotę kibice Legii Warszawa oraz Wisły Kraków. Miasto, bojąc się zamieszek, zmobilizowało ogromne siły policyjne.

Tymczasem kibice Legii, twierdząc, że skoro z nich zakpiono, to i oni zadrwią, wydelegowali zaledwie kilkuset fanów. Kibice z Krakowa nie przyjechali w ogóle.

Rzecznik komendanta stołecznego policji mł. insp. Maciej Karczyński ocenił, że generalnie było spokojnie. Bilans demonstracji wydaje się więc rozsądny, jak na tak „hucznie” zapowiadane demonstracje - czytamy na Wprost.pl.

Policjanci podczas manifestacji wypisali sześć mandatów za wykroczenia, skierowali do sądu jeden wniosek, a dwie osoby zostały zatrzymane za naruszenie nietykalności cielesnej policjantów - powiedział Karczyński.

Jednak wydaje się, że najbardziej ucierpiał na całej demonstracji poseł Robert Biedroń z Ruchu Palikota, który na zachowanie kibiców skarżył się na antenie Radia Zet.

"Wracałem wieczorem z Sejmu i niestety, wpadłem na taką grupę, którzy popychali i opluwali przechodniów. Sam zostałem opluty. Kiedy zwróciłem uwagę policjantom, odpowiedzieli, że oni są od eskortowania kibiców, a nie od reagowania na to, co kibice robią" - powiedział.

Policja wyjaśnia sprawę oplucia przez uczestników posła Roberta Biedronia. Wyjaśnienia zlecił sam komendant stołeczny policji Mirosław Schossler.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto