Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Kaczyńscy spoczną przy Piłsudskim?

Anna Zagalska
Anna Zagalska
Prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią spoczną na Wawelu
Prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią spoczną na Wawelu http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Krakow_Wawel_20070804_0930.jpg
Dlaczego Wawel, a nie Powązki czy Bazylika Opatrzności Bożej w Wilanowie, w której spocznie ciało prezydenta na uchodźstwie Ryszarada Kaczorowskiego? To pytanie pojawia się w głowach wielu Polaków. Spróbujmy sobie na nie odpowiedzieć.

Decyzja kardynała Stanisława Dziwisza

Gazeta Wyborcza doniosła dziś, że to kardynał Stanisław Dziwisz zaproponował, by na Wawelu powstała krypta prezydencka. Wyraził chęć, by spoczęli w niej zarówno prezydent Lech Kaczyński z żoną Marią , jak również prezydent Ryszard Kaczorowski . Rodzina Lecha Kaczyńskiego przychyliła się do propozycji arcybiskupa, a decyzją rodziny prezydenta na uchodźstwie jego ciało spocznie w Bazylice Opatrzności Bożej w Wilanowie.

Na Wawelu trwają przygotowania miejsca ostatniego spoczynku Lecha Kaczyńskiego, w Krakowie odbywają się protesty przeciwko pochowaniu go w tym miejscu , a wielu Polaków zadaje sobie pytanie: "Dlaczego Wawel, a nie Powązki?". Na pytanie to próbuje odpowiedzieć między innymi jeden z dziennikarzy "Gazety Wyborczej" Dominik Uhlig, powołując się na rozmowę z ważnym politykiem PiS , który postanowił zachować anonimowość. Ze słów anonimowego polityka wynika, że mimo iż jako człowiek Lech Kaczyński mógłby zostać pochowany na Powązkach w grobie ojca, zastanawiano się, czy jako prezydent powinien spocząć w miejscu, w którym leży między innymi prezydent Bolesław Bierut?

Dlaczego Wawel?

Zdecydowano się na Kraków i Wawel ze względu na analogię śmierci z generałem Władysławem Sikorskim , który podobnie jak Lech Kaczyński zginął w katastrofie lotniczej, a którego ciało spoczywa na Wawelu. Spory w tym temacie niektórym mogą kojarzyć się również ze śmiercią marszałka Piłsudskiego, u boku którego spocznie ciało prezydenta Kaczyńskiego, gdyż w jego życiorysie czytamy: „Ciało marszałka złożono w krypcie św. Leonarda na Wawelu. Przez pewien czas trwały jednak spory pomiędzy władzami duchownymi a świeckimi dotyczące miejsca spoczynku Piłsudskiego. Ostatecznie, 22 czerwca 1937 roku, na polecenie metropolity krakowskiego, abp Adama Stefana Sapiehy, trumnę Marszałka przeniesiono do krypty pod Wieżą Srebrnych Dzwonów.”

Ratomir Wilkowski w swoim komentarzu zamieszczonym pod artykułem Kraków protestuje: Pochówek na Wawelu to profanacja zadał mi pytanie, co skłania mnie do akceptacji decyzji rodziny Lecha Kaczyńskiego odnośnie jego pochówku na Wawelu.

Wiadomość o tym, że Prezydent RP Lech Kaczyński i jego żona Maria zostaną pochowani w niedzielę na Wawelu w krypcie, w której spoczywa marszałek Józef Piłsudski przyjęłam ze spokojem, pokorą i uznaniem. Nawet przez myśl nie przeszły mi pytania dlaczego. Zaczęłam się nad tym zastanawiać dopiero po przeczytaniu na łamach naszego serwisu artykułu o protestach w Krakowie związanych ze sprzeciwem wobec decyzji kardynała Stanisława Dziwisza.

Nie dla wszystkich żałoba narodowa

Podczas demonstracji krzyczano między innymi : "Nie na Wawelu. Lech by nie chciał. Profanacja. Na Powązkach". W pierwszej chwili przeraziło mnie to, że do takiej demonstracji w ogóle doszło, wszak to czas żałoby, wyciszenia, nostalgii, melancholii, zastanowienia się nad sprawami życia i śmierci. Ta sytuacja uświadomiła mi po raz kolejny, że niestety nie dla wszystkich żałoba narodowa wiąże się z tym wyciszeniem, że są osoby, dla których nie ma ona żadnego znaczenia.

Wydawało się, że takie wydarzenia jak śmierć papieża czy obecna katastrofa samolotu w Smoleńsku jakoś wpłyną na ludzi, na ich zachowania. Widząc jednak to, co dzieje się już podczas trwania żałoby narodowej wiem, że niestety nie wpłynie to na wszystkich. Jakie jeszcze sytuacje muszą zaistnieć, by zmniejszyć ludzką nienawiść i złość? Czy coś w ogóle jest w stanie powstrzymać agresję niektórych osób? Pozostaje żyć nadzieją, że przez te różne tragedie, których jesteśmy świadkami choć garstka osób zmieni się na lepsze i siać będzie dobro w swoim otoczeniu.

Marszałek Piłsudski wzorem dla prezydenta Kaczyńskiego

Wracając jednak do tematu pochówku pary prezydenckiej na Wawelu, zastanawiam się, z jakich źródeł protestujący wyciągają swoje wnioski, że „Lech by nie chciał”. Moim zdaniem to dla niego wielki zaszczyt móc zostać pochowanym obok tak znamienitej postaci. Może nie wszyscy wiedzą, że dla Lecha Kaczyńskiego marszałek Piłsudski był zawsze wzorem. Gdy dwa lata temu składał kwiaty na jego grobie podkreślił, że to jeden z najwybitniejszych europejskich polityków.

W opublikowanym w tym czasie artykule Prezydent Kaczyński jak marszałek Piłsudski "Dziennik" zastanawiał się: "czy choć część narodowej sympatii dla Piłsudskiego spłynie na obecnego prezydenta?" Piszący wówczas to pytanie dziennikarz nawet nie zdawał sobie sprawy, że po dwóch latach odpowiedź na nie może stać się faktem i to w tak tragicznej sytuacji.
W artykule pokazano, że zaufanie do prezydenta Lecha Kaczyńskiego z roku na rok spadało. Dopiero teraz, gdy już go nie ma pośród żywych, ludzie zaczynają dostrzegać różne jego czyny, które za jego życia były ignorowane. Czyny te wspomina między innymi jedna z Dziennikarek Obywatelskich serwisu Onet.pl , próbując swoimi słowami udowodnić, że Lech Kaczyński zasłużył na to, by zostać pochowanym na Wawelu. Bardzo dojrzałe, osobiste i ciekawe podejście do odpowiedzi na pytanie "Dlaczego Wawel?"

Ile dobra wypłynęło z prezydenckich decyzji?

Teraz dopiero zauważa się ile dobra wypłynęło z prezydenckich decyzji, dobra w kierunku jedności narodów. Był na służbie do samej śmierci, zginął podczas pełnienia obowiązków służbowych, by również przez swoją (mimo iż niespodziewaną) śmierć pojednać narody i służyć prawdzie, zwłaszcza prawdzie o Katyniu. Przyznajmy sami, ilu z nas w codziennym zabieganiu zainteresowało by się tym, że w Katyniu odbywają się jakieś uroczystości, ilu zatrzymało by się na chwilę, by wspomnieć te tragiczne wydarzenia sprzed 70 lat? Ta tragedia choć przykra i bolesna stała się pewnym przełomem w historii. Oczy całego świata zwróciły się w kierunku Katynia, niektórzy po raz pierwszy dowiedzieli się o tym, czym jest to miejsce. Może to i przełom stanowiący odkłamanie historii, zwłaszcza ze strony
Rosji. Już przecież pokazano w rosyjskiej telewizji publicznej film Katyń , co do tej pory było niedopuszczalne.

Może jeszcze na dzień dzisiejszy, gdy świeże są rany po tej katastrofie nie zdajemy sobie sprawy, że dane nam żyć w czasach wielkich przełomów, które następują tak często, które staną się ważnymi kartami historii. Każdy z nas tworzy tą historię, jesteśmy jej nieodłączną częścią. Czy potrafimy to godnie docenić?

We wspomnianym wyżej artykule Prezydent Kaczyński jak marszałek Piłsudski pokazane są również wyniki sondażu Pracowni Badań Społecznych przeprowadzone w maju 2005 roku na 500-osobowej grupie dorosłych Polaków. Na pytanie "Który z dzisiejszych polityków jest najbliższy typowi polityka, jakim był Piłsudski?" 36,4 proc. pytanych stwierdziło, że nie ma takiego polityka, a 3,3 proc. za takiego polityka uznało Lecha Kaczyńskiego. Na dalszych miejscach znaleźli się Andrzej Lepper (2,2 proc.), Aleksander Kwaśniewski (2,1 proc.), Lech Wałęsa (1,8 proc.), Roman Giertych (1,8 proc.), Jan Rokita (1,6 proc.). Jak więc wynika z powyższego sondażu nie brakuje ludzi, którzy zauważali w prezydencie Lechu Kaczyńskim polityczne cechy marszałka Piłsudskiego, mimo iż politycy zauważali zdecydowane różnice pomiędzy tymi postaciami, a czasem nawet denerwowało ich to "podczepianie się pod autorytet Piłsudskiego".

Każdy powinien mieć wzory

Moim zdaniem nie ma nic złego w tym, że prezydent Lech Kaczyński stawiał sobie za wzór postać marszałka Piłsudskiego. Wręcz przeciwnie uważam, że każdy powinien mieć wzory, za którymi chce podążać, którym chce dorównać. Dążenie do bycia tak dobrym w danej dziedzinie, jak wzór, który sobie obierzemy rozwija i pobudza do działania. I nawet jeśli trudno nam osiągnąć cechy takie, jakimi charakteryzuje się obrany przez nas wzór ważne, że mamy cel, do osiągnięcia którego dążymy. Prezydent Lech Kaczyński też miał swój wzór, do którego dążył aż do ostatnich chwil życia. I za to należy mu się szacunek uwieńczony wiecznym spoczynkiem u boku marszałka Piłsudskiego, którego tak cenił.

Jak czytamy w artykule tygodnika Głos Kardynał Dziwisz informując o swojej zgodzie na pochówek prezydenckiej pary na Wawelu podkreślił, że prezydent "zmarł w warunkach wyjątkowych, po bohatersku można by powiedzieć, bo leciał do Katynia, by oddać w imieniu całego społeczeństwa hołd męczennikom". Z kolei na zapowiedzi protestów odpowiedział, że „roztropność i mądrość powinna zawsze zwyciężać”. Idąc w ślad za powyższymi słowami zastanawiam się, czy protestujący zainteresowali się przyczynami pochówku prezydenckiej pary u boku marszałka Piłsudskiego, czy po prostu mieli ochotę zaprotestować bez wnikania w szczegóły?

Cóż, tak to jest, że nigdy nie dogodzi się wszystkim, zawsze będzie grupa osób niezadowolonych. "Niech nas łączy patriotyzm i miłość Ojczyzny, a tym się odznaczał pan prezydent" - powiedział kardynał Dziwisz udzielając zgody na pochówek prezydenckiej pary na Wawelu. Czy jednak jest w nas wystarczająca ilość patriotyzmu i miłości do Ojczyzny, by mogło nas to połączyć? Myślę, że na to pytanie już każdy osobiście musi sobie odpowiedzieć.

Decyzja została podjęta

Decyzja została podjęta, a my możemy jedynie podyskutować, wyrazić różnice swoich zdań wobec niej i uczcić pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki i pozostałych osób delegacji, które zginęły w Smoleńsku poprzez udział w planowanych na najbliższe dni uroczystościach pogrzebowych.

Uwieńczeniem mojej próby odpowiedzi na pytanie "Dlaczego Wawel?" niech będą słowa komentarza Piotra Balcera, które pojawiły się pod artykułem Kraków protestuje: Pochówek na Wawelu to profanacja.

Piotr Balcer: prof.Lech Kaczyński został prezydentem w wyniku wolnych, demokratycznych i powszechnych wyborów. Ś.p. prezydent zginął tragicznie wraz z małżonką i z całą polską delegacją podczas pełnienia funkcji prezydenta, w czasie pełnienia obowiązków służbowych, podczas pełnienia służby swojej i mojej ojczyźnie. Można się z kimś nie zgadzać pod względem poglądów politycznych, ale szacunek trzeba głowie państwa oddać.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto