Dlaczego nie warto pić mleka

Człowiek jest jedynym ssakiem, który będąc dorosłym osobnikiem, pije mleko. Co gorsza, zaraża tymi złymi manierami również zwierzęta. Tak na przykład koty piją mleko, tylko i wyłącznie dlatego, bo ich tego nauczył człowiek.

Obrońcy picia mleka, mówią, że znajduje się w nim duża ilość wapnia, niezbędnego do utrzymania zdrowych kości. Tego nikt nie kwestionuje, tyle tylko, że mleko nie jest jedynym produktem, które zawiera wapń. Równie dużo mają go: orzechy, buraki czy marchew oraz wiele innych warzyw czy owoców.

My jednak przyzwyczailiśmy się do robienia wszystkiego po najmniejszej linii oporu. Nauczyła nas tego, nasza cywilizacja - przyzwyczailiśmy się do produktów rafinowanych, odwróciliśmy się od bogactwa natury. A szkoda! Ponoć choroba jest skutkiem nierozumienia natury! Jakby nie było- jesteśmy jej nierozerwalnym elementem. Nauczmy się z nią w zgodzie żyć!

Wracając do mleka, w związku z tym, że zawiera tłuszcze zwierzęce, które tworzą cholesterol, poddawane jest zabiegowi odtłuszczania, co skutkuje naruszeniem proporcji naturalnych składników. W efekcie prowadzi to do naruszenia prawidłowej wymiany wapniowo-fosforanowej. A to już krótka droga do osteoporozy oraz innych chorób układu kostnego!

Żeby było jeszcze ciekawiej mleko wprowadzone do naszego żołądka ścina się pod wpływem soków żołądkowych i tworzy coś co przypomina twaróg. Ten twarożek przylepia się do części pokarmu, co powoduje zaburzenia układu trawiennego - organizm nie zacznie trawić jedzenia, dopóki nie poradzi sobie z tym twarogiem. Co jeszcze potrafi ten klej organiczny? Powoduje powstawanie guzów, kamieni, śluzu, który potocznie nazywamy katarem oraz masę innych szkód dla naszego organizmu.

No dobrze, ale przecież człowiek na początku swojego życia musi pić mleko. To prawda, musi - ale niech to będzie mleko kobiece. Jest one niezbędne do tego, żeby dziecku rosły
włosy i paznokcie. Zazwyczaj mając 2 latka, to wszystko już ma, więc zapotrzebowanie mleka jest u niego znikome. Swoją drogą ciekawy jest jego skład: zdecydowana przewaga węglowodanów nad białkiem. Sama natura podpowiada nam jak powinniśmy żyć, a jednak w naszych jadłospisach na odwrót, dominuje mięso. Kiedyś w klasztorze Szaolin skazanych na śmierć wyłącznie karmili mięsem. Po miesiącu zazwyczaj umierali. To jeszcze jeden dowód na to, że do życia niezbędne są powietrze, woda oraz mikroelementy zawarte w warzywach i owocach.

Trzeba się bronić przed fałszywym stawianiem sprawy. Słyszę, pij mleko, bo zawiera białko. Odpowiadam, masa innych produktów zawiera je również. Przecież azot, który jest głównym składnikiem aminokwasów, wdychamy wraz z jej powietrzem. W ludzkim wydechu jest 80 proc. mniej azotu niż wdechu? Ciekawe, gdzie on się podział?

Źródło: M.Tombak, Czy można żyć 150 lat, Łódź 2009