Radny, dyrektor szpitala św. Tadeusza Grzegorz Gomoła poinformował zebranych, że decyzją wojewody lubelskiego telefon alarmowy 999 przełączony został z Łukowa do dyspozytorni w Białej Podlaskiej. Dodał, że karetki pogotowia pozostały w Łukowie, Stoczku Łukowskim i Adamowie. Nie zmieni się więc czas dojazdu do pacjenta.
Poinformował również, że wspólny telefon alarmowy nie działa, a mieszkaniec powiatu łukowskiego, wybierając 112 z telefonu komórkowego połączy się z policją, natomiast wykręcając 112 z budki telefonicznej lub telefonu stacjonarnego dodzwoni się do dyżurnego straży pożarnej.
Numer do pogotowia ratunkowego jest nadal taki sam. - Są to bardzo cenne uwagi - zareagowała przewodnicząca sesji, lekarz med. Ewa Rybicka-Sicińska. – Musimy nauczyć babcię z „Kalinowego Doła”, że ma teraz zadzwonić na 999. Zapisać pacjentowi ten numer i włożyć do książeczki rencisty. - Może się zdarzyć, że dzwoniąc z obrzeży powiatu, usłyszymy głos dyspozytorki z Ryk, Garwolina czy Siedlec – przestrzegał radny G. Gomoła.
- Dodam, że współczuję babci, że się nie dodzwoni, bo z „Kalinowego Dołu” nie ma zasięgu- zabrał głos w dyskusji burmistrz Łukowa Dariusz Szustek.- Jak się dodzwoni do Białej to nie dadzą jej umrzeć… - Różnie z tym bywa - podsumowała lekarz med. E. Rybicka- Sicińska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta w Łukowie.
Wcześniej zaznaczyła, że łukowscy rajcy "wypracowują nową jakość rady” zaś burmistrz D. Szustek nie omieszkał przypomnieć, że „są odpowiednie organy”, które pospieszą z pomocą.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?