Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do Polski przyleciał drugi Dreamliner i... popsuł się

Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
Drugi Boeing 787 Dreamliner, który przyleciał dziś do Polski miał wieczorem wykonać lot do Wiednia. Tak się jednak nie stało. Podobnie jak w pierwszym egzemplarzu, wykryto usterkę.

Po godz. 15 na warszawskim lotnisku Okęcie wylądował drugi z zamówionych Boeingów 787 Dreamliner. Samolot przyleciał z fabryki Boeinga z Everett w USA. Wieczorem miał polecieć z pasażerami do Wiednia. "Z powodu usterki drugi samolot Boeing 787 Dreamliner, należący do PLL LOT, nie odleciał w piątek po południu z Warszawy do Wiednia" - poinformował PAP rzecznik spółki Marek Kłuciński. Lot się odbędzie, ale pasażerowie polecą Boeingiem 737.

W drugim egzemplarzu, który trafił do Polski zauważono usterkę, która teraz jest sprawdzana. Zgodnie z planami LOT-u, drugi z Dreamlinerów, od lutego 2013 roku będzie obsługiwał loty dalekodystansowe.

Zobacz także: Galeria zdjęć z powitania pierwszego Dreamliner na lotnisku Okęcie

To nie wszystkie kłopoty przewoźnika, który jest na krawędzi bankructwa. Pierwszy Dreamliner, który przyleciał do Polski 15 listopada, kilkakrotnie nie wystartował również z powodu usterki. To uszkodzenie mechaniczne, które zauważono po przylocie Dreamlinera w środę z Pragi. Jak twierdził dziś rzecznik LOT-u, usterka została naprawiona i jutro pierwszy Dreamliner poleci do Londynu.

"W przypadku nowych samolotów wprowadzanych do służby, czasami zdarza się, że występują początkowe problemy" - przekonuje cytowana przez Gazeta.pl Henryka Bochniarz, prezes Boeinga na Europę Środkową i Wschodnią. Eksperci natomiast przyznają, że Dreamliner jest konstrukcją, która do końca nie jest przetestowana.

Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto