Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Donald Tusk chce wykorzystać katastrofę smoleńską do celów politycznych?

Radosław Kowalski
Radosław Kowalski
Jeżeli któryś z polityków jest zainteresowany wykorzystaniem katastrofy smoleńskiej, to jest nim Donald Tusk - uważa Rafał Ziemkiewicz. Według publicysty, premier w ten sposób chce odwrócić uwagę od tragicznego stanu państwa.

Wielu dziennikarzy z tzw. głównego nurtu twierdzi, że Jarosław Kaczyński cynicznie wykorzystuje katastrofę smoleńską do gry politycznej. Teza ta zakłada, że wypowiedzi Tuska w tej sprawie są tylko obroną przed agresywnymi politykami PiS.

Już w zeszły piątek, Władysław Frasyniuk mówił, że Donald Tusk tak samo, jak Jarosław Kaczyński wykorzystuje tę tragedię do gry politycznej, ponieważ w ten sposób odtwarza POPiS-ową wojnę, na której zawsze korzysta jego partia.

To samo dzisiaj Cezary Michalski. W dzisiejszym artykule Wprost "97. pasażer tupolewa - polska polityka", autor stawia tezę, że Donald Tusk cynicznie gra Smoleńskiem, ponieważ walczy o pozyskanie "ludu antsymoleńskiego", niezwykle licznej grupy, którą stanowią nie tylko zwolennicy PO, ale również wyborcy SLD, jak i Ruchu Palikota.

Jeżeli z Michalskim i Frasyniukiem zgadza się Ziemkiewicz, to wielce prawdopodobne, iż postawiona teza jest prawdziwa. Publicysta "Uwarzam rze" twierdzi że, Tusk jest skazany na mówienie o Smoleńsku i podgrzewanie emocji zorganizowanych wokół katastrofy z 10.04.2010. Dlaczego tak uważa Ziemkiewicz?

Ponieważ jest to dokonały sposób na odwrócenie uwagi od katastrofalnego stanu państwa. Według Ziemkiewicza, w każdej jego dziedzinie, jest po prostu tragicznie:" A co ma mówić? Z autostrady A2 zeszli podwykonawcy, którzy zapowiadają blokady. O drogownictwie nie ma co mówić! Na kolei uniknęliśmy katastrofy, ponieważ maszynista miał charakter, i nie przestraszył się tego, że nie zgnoją go za to, że się spóźnił, i postanowił zatrzymać pociąg. O służbie zdrowia, i braku leków na raka, lepiej w ogóle nic nie wspominać"- mówi publicysta.

W ocenie Ziemkiewicza, przedstawiciele establishmentu, próbują ukryć, przed społeczeństwem, świadomości rozsypującego się państwa polskiego. Dlatego dzisiaj mówi się o: "pełzających puczach", "rokoszach", i zagrożeniach dla demokracji.

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto