Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Dorwać mistrza". "Prawa człowieka i ich granice" Osiatyńskiego

Tadeusz Starzyk
Tadeusz Starzyk
Wydawnictwo "Znak" stara się od czasu do czasu "dorwać mistrza". Tak nazywa się cykl spotkań z wybitnymi osobami. 29 marca w sali teatralnej PWST w Krakowie gościł prof. Wiktor Osiatyński.

Pośród mistrzów, którzy na takich spotkaniach na żywo dzielili się swoją wiedzą i przemyśleniami z krakowską publicznością byli: Michał Heller, Wojciech Mann, Norman Davies, Vaclav Havel, Andrzej Szczeklik, Adam Zagajewski, Władysław Bartoszewski.

Profesor Wiktor Osiatyński to światowej sławy pisarz, wykładowca, prawnik i konstytucjonalista.
Swoją ciekawością opinii, poglądów i teorii wybitnych światowych autorytetów dzielił się z czytelnikami, publikując wywiady z wybitnymi rozmówcami zawarte w popularnych trzech kolejnych książkach zatytułowanych "Zrozumieć świat".

Piąta edycja konkursu Dziennikarz Obywatelski 2010 Roku trwa! Dołącz, wygraj 10 tysięcy

Ostatnim owocem jego pisarskiego, a także prawniczego skupienia jest książka "Prawa człowieka i ich granice". Czytelnicy, którzy już zapoznali się z treścią tej lektury, twierdzą, że jest to solidny podręcznik obejmujący problematykę praw człowieka. A kiedy autor się zżyma, że skoro podręcznik, to nudny, czytelnicy zapewniają, że ten podręcznik czyta się jak kryminał.
Podczas spotkania z profesorem debatowali z nim Krystyna Kurczab-Redlich, dziennikarka specjalizująca się w tematyce rosyjskiej i Adam Kozieł, działacz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

"W demokratycznej Rosji" - opowiadała pani Krystyna Kurczab-Redlich - "gdzie w konstytucji 47 artykułów dotyczy praw człowieka, podejrzani powszechnie poddawani są torturom na posterunkach policji. Oprócz wypróbowanych przez historię udręczeń stosuje się formy nowe, jak np. podłączanie do wysokiego napięcia elektrycznego uszu podejrzanego bądź jego genitaliów. O ile za czasów Jelcyna można było podejrzanego przetrzymać 48 godzin do wyjaśnienia, od kiedy władzę przejął Putin, można zatrzymać go na 5 dób, w przypadkach bardziej szczególnych na 10, a w sytuacjach groźnych na 30. Torturowany przez 5 dni młody kierowca, mimo że niewinny, przyznał się że zamordował swoją pasażerkę i wyskakując z okna, popełnił samobójstwo. Torturom są poddawane także osoby po wyroku, które swą karę spełniają w koloniach. Podobnie jak na policyjnych posterunkach, tortury w koloniach karnych są przyczyną niemałej liczby samobójstw.

Treść raportu Amnesty International przedstawia niepochlebny obraz współczesnego świata. Czytamy w nim, że prawa człowieka łamane są w 159 krajach. Odnotowano, że co najmniej w 111 krajach stosuje się tortury i inne sposoby złego traktowania, w 55 niesprawiedliwe procesy, w 96 ograniczenie wolności słowa.

Prawa człowieka łamią przymusowe wysiedlenia, przemoc wobec kobiet, przemoc, wyzysk i nadużycia wobec migrantów, rasizm, ksenofobia i nietolerancja, ataki ugrupowań zbrojnych powodujące brak poczucia bezpieczeństwa.

"Dlaczego" - pytał Adam Kozieł - "nie zrobiliśmy my, Polacy, towaru eksportowego z naszej
"Solidarności"? Profesor odpowiedział, że eksport możliwy jest tylko wtedy, gdy trafi się zainteresowany nabywca. A rzeczywiście solidarność w kategoriach handlowych, to żaden cymes.

Stawianie na wstyd, honor i sentymenty mało przydaje się z zabieganiu o prawa człowieka. Świat jest cyniczny. Silny słabemu, czy bogaty biednemu nie da nic, dopóki ktoś o to nie zawalczy. Profesor twierdzi, że książka Smitha "O bogactwie narodów" niesie dużo więcej pożytku niż wszystkie traktaty o biedzie. Bo co nam daje poznanie istoty i przyczyn biedy? Jeśli już replikować, to raczej dochodzenie do bogactwa.

Atak Busha na Irak skompromitował do końca interwencję zbrojną jako środek walki o prawa człowieka. Bardzo trudną sprawą jest stosowanie politycznych nacisków na respektowanie praw człowieka w innych krajach. O ile łatwo upominać nam Łukaszenkę, co do Putina, lepiej się zastanowić póki co.

Litujemy się nad losem Chińczyków. Ale marynarka profesora za 220 dolarów kosztowała kiedyś dolarów 800. Na fakt, że teraz jest tańsza wpłynął wyzysk taniej siły roboczej Chińczyków. Gdyby nie pot, krew i łzy wielu narodów świata, znaczna część produktów kosztowałoby więcej, a mniejsze byłyby nasze zarobki i emerytury.

Ustawodawstwo wobec praw człowieka to następny problem. W tej kwestii historia przedstawia wiele rozbieżności pomiędzy zapisami w konstytucji, a praktyką sprawowania władzy. Nie wszystkie prawa człowieka da się skodyfikować, gdyż bardziej one dotykają materii moralnej niż prawnej. Bo jak zapisać jedno z najważniejszych prawo człowieka do pokoju w postaci normy prawnej? Jaki sens miałoby rozporządzenie o ważnym prawie dziecka do tego, aby było kochane?

Pomimo wielu trudności w tej materii walka o respektowanie praw człowieka ma sens i nie jest pozbawiona szans. Świat współczesny bardzo potrzebuje starań o godne życie mieszkańców naszego globu. Zajmujące się tym różne organizacje muszą działać rozważnie i być cierpliwe, bo nie są to kategorie spraw do załatwienia od zaraz. Jak na przykład inicjatywa ustawodawcza o zniesieniu segregacji rasowej w USA podjęta w 1921 roku, która doczekała się pomyślnego finału w roku 1954.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto