Cała sprawa związana jest z przyznawaniem licencji na pokazywanie w telewizji rodzimych rozgrywek piłkarskich. W maju 2006 r. UOKiK stwierdził, że umowa pomiędzy PZPN, a stacją Canal Plus ograniczała konkurencję w sprawie praw do ich transmitowania. Związek przyznał kanałowi pierwszeństwo w uzyskaniu wyłączności na wyświetlanie meczy polskiej Ekstraklasy (ówcześnie I ligi) w sezonach od 2005/06 do 2008/2009. W osobnej klauzuli związek zobowiązał się do przedkładania firmie Canal Plus ofert jej konkurentów. Stacja miała również automatycznie otrzymać licencję, jeśli w ciągu miesiąca (dokładnie 30 dni) przedstawiłaby równie korzystną co jej rywale propozycję. Przetarg, rzecz jasna bez najmniejszego problemu, wygrał Canal Plus.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył karę 7 368 712,05 zł. Stacja odwołała się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Decyzja została podtrzymana, a Canal Plus w grudniu 2007 r. wpłacił należność do budżetu państwa.
PZPN-owi poprzez odwołanie udało się zmniejszyć karę do 221 999,37zł. Jednakże Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał obniżenie i tak niskiej w stosunku do popełnionego czynu kwoty, za bezzasadne. Związek musi przygotować się na przekazanie do budżetu państwa sumy łącznej w wysokości 443 998,73 zł.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?