Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Dusza czyśćcowa". Status quo Stanisława Grochowiaka

Adrianna Adamek-Świechowska
Adrianna Adamek-Świechowska
Dusza czyśćcowa. Wspomnienia o Stanisławie Grochowiaku, zebrała i opracowała Anna Romaniuk, wyd. I, Wydawnictwo PIW, Warszawa 2010.
Dusza czyśćcowa. Wspomnienia o Stanisławie Grochowiaku, zebrała i opracowała Anna Romaniuk, wyd. I, Wydawnictwo PIW, Warszawa 2010. Okładka książki.
Zebraniu wspomnień o poecie, owianym "białą" i "czarną" legendą, przyświecała chęć przybliżenia jego portretu publicznego i prywatnego.

Książka Anny Romaniuk, będąca obszernym zbiorem wypowiedzi o wybitnym polskim poecie doby współczesnej, upomina się o przypomnienie postaci, która „przebywa nadal w literackim czyśćcu” (wyrażenie Piotra Kuncewicza z 1986 r.). Oznacza to jej nieobecność w świadomości powszechnej, mimo funkcjonowania jego kilku wierszy w obiegu szkolnym. Autorka opracowanego tomu we wstępie objaśnia, że „czyściec” „jest konsekwencją naturalnych przewartościowań”, „dotyka tych, którzy wymykają się pochopnym ocenom, zbyt łatwym sądom, jednoznacznym kategoriom”, dotyczy artystów, „którzy za życia byli w raju i zasiadali na Parnasie literatury”, ale „nie dają się zaszufladkować”.

Przywołana kwalifikacja „duszy czyśćcowej” znajduje potwierdzenie w zbiorze wspomnień. Stanisław Grochowiak wymyka się jednoznacznemu opisowi. Nie chodzi nawet o wielość ról, jakie odgrywał w życiu publicznym i prywatnym, choć one zwielokrotniają ilość jego obrazów. Jako poeta, prozaik, dramaturg, publicysta, redaktor, tłumacz, lider pokolenia „Współczesności”, mentor, scenarzysta, reżyser, przyjaciel, mąż, ukochany, ojciec nie przedstawia się w zespole tekstów identycznie. Występują miejsca wspólne, rysy trwałe poety, ale trzeba przyznać rację Annie Romaniuk, uprzedzającej o tym, że „z każdym kolejnym wspomnieniowym tekstem jego obraz rekonstruowany przez czytelnika staje się pełniejszy, ale w konsekwencji coraz mniej jednoznaczny”.

Czytelnik staje przed niełatwym zadaniem. Postawiony jest w roli badacza biografii poety. Zmuszony jest z ułamków mozaiki ułożyć jednolity obraz, zrekonstruować bieg życia twórcy nawet na poziomie faktów, które częściowo tylko zarysowuje dodane do książki kalendarium życia i twórczości. Zadanie utrudniają niepasujące do siebie części układanki. Z lektury tekstów wyłania się portret przefiltrowany przez autorów wspomnień: bliskich, przyjaciół, znajomych, współpracowników Stanisława Grochowiaka. Rodzi się zatem portret zwielokrotniony przez subiektywizm spojrzenia oraz wybiórczy z powodu ograniczeń, zarejestrowanych przez pamięć. Wersje portretu poety za sprawą ich zestawienia umożliwiają jednak wytyczenie pewnych ram, których wypełnienie należy do odbiorcy. Efektem poznania najprawdopodobniej będzie również obraz subiektywny, stworzony bowiem z perspektywy pojęć o świecie, jakimi dysponuje czytelnik, niemniej w części zobiektywizowany za sprawą dystansu oraz uwzględnienia opinii innych osób.

Zbiór wspomnień ma charakter odkrywczy. Teksty ujawniają wiele nieznanych szerszemu ogółowi faktów z życia poety. Okazuje się, że niektóre z nich nie były też znane niektórym z autorów: znajomym oraz interpretatorom jego poezji. Z bogatego, choć na pewno niepełnego (bo zabrakło w tomie – mimo usilnych starań autorki opracowania - wypowiedzi niektórych bliskich Grochowiakowi osób) zespołu tekstów, zaprezentowanych w chronologicznym układzie nawiązywania znajomości z poetą, wyłania się przede wszystkim postać niepospolita, obdarzona talentem twórczym. Kwestie nieporozumień międzyludzkich, uwarunkowanych sprzecznymi dążeniami, przesuwają się na margines. To delikatna materia, silnie napiętnowana żywymi emocjami – w końcu od przedwczesnej śmierci poety (w 1976 r. w wieku 42 lat) minęło zaledwie 30 lat. Ma jednak niezwykłą wartość jako kontekst interpretacyjny utworów, powstających z rozmaitych osobistych inspiracji artysty.

W tomie pomieściły się aż sześćdziesiąt cztery teksty pięćdziesięciu czterech autorów, w tym większość publikowana jest po raz pierwszy. Po ich lekturze pozostaje jednak poczucie niedosytu. Wynika ono ze świadomości luk, jakie pozostały w zarysie biograficznym. Ze zrozumieniem przyjmuje czytelnik wyznanie historyka literatury, bliskiego przyjaciela poety – Jacka Petelenz-Łukasiewicza, że nie był i nie jest on gotowy do napisania monografii o Stanisławie Grochowiaku. Wydaje się, że jest to zadanie dla przyszłych badaczy, dla których cenną pomocą będzie książka Anny Romaniuk.


Dusza czyśćcowa. Wspomnienia o Stanisławie Grochowiaku, zebrała i opracowała Anna Romaniuk, wyd. I, Wydawnictwo PIW, Warszawa 2010, s. 568.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto