Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwa światy, czyli "Śmiertelnie poważne uczucie" w Teatrze Capitol

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
Piotr Grabowski (Richard), Daria Widawska (Maggie)
Piotr Grabowski (Richard), Daria Widawska (Maggie) Teatr Capitol
Sztuka Bruce'a Grahama to czarna komedia z wątkiem kryminalnym, która bawi i wywołuje dreszcz emocji.

"Śmiertelnie poważne uczucie" w reżyserii Bartłomieja Wyszomirskiego to z pozoru zwyczajna historia dwojga zakochanych. Maddie (w tej roli Daria Widawska) jest aktorką po trzydziestce, która nie ma na koncie wielkich ról i raczej już mieć nie będzie. Choć marzyła, by zagrać Ofelię, występuje w reklamach telewizyjnych. Lepszy rydz niż nic, przecież z czegoś trzeba żyć. Ale przynajmniej jedno marzenie jej się spełnia - poznaje mężczyznę swojego życia. A przynajmniej tak jej się wydaje.

Richard (w tej roli Piotr Grabowski) jest ideałem - to przystojny i troskliwy mężczyzna, który jest punktualny jak szwajcarski zegarek. Zadziwiające jest w nim to, że boi się pluszowych misiów i ma jedynie dwie wady - nadmierną dbałość o porządek i niezostawianie wiadomości na automatycznej sekretarce. Ale przecież takie wady, to nie wady.

Maddie, nauczona doświadczeniem z pierwszym mężem (który okazał się gejem), czeka na wielkie bum, czyli wyjście na jaw największej wady u drugiej osoby. I to bum nastąpi szybciej niż Maddie myśli...

Muszę przyznać, że trochę obawiałam się, że na scenie będzie tylko dwoje aktorów. W takim układzie trudniej przykuć uwagę widza i sprawić, by się nie nudził. Jednak zupełnie niepotrzebnie się niepokoiłam, gdyż zarówno Daria Widawska, jak i Piotr Grabowski doskonale sobie poradzili. Widawska zagrała Maddie, kobietę ze specyficznym poczuciem humoru, która jest w stanie wiele poświęcić dla ukochanego. Tylko czy on to docenia?
Z kolei Grabowski wciela się w Richarda, tajemniczego mężczyznę, który nie chce za wiele zdradzić o sobie. I mimo że nie chce poznać jej przyjaciół, wydaje się być zakochanym w Maddie. A może to tylko pozory?

Warto wspomnieć także o scenografii Doroty Banasik - oczom widza ukazuje się mieszkanie typowej singielki, która nie za bardzo dba o porządek. Podobały mi się także kostiumy Izy Toroniewicz - elegancka sukienka Maddie oraz garnitur Richarda.

Atutami spektaklu są: pomysłowa fabuła, nagłe zwroty akcji oraz zabawne dialogi. Jednak pod warstwą humoru kryje się drugie dno. Spektakl pokazuje, że nigdy nie możemy poznać drugiego człowieka od początku do końca. Tylko na tyle, ile sam chce przed nami odkryć.

Sztuka skłania także do refleksji, ile jesteśmy w stanie poświęcić dla miłości. I czy cena nie jest za wysoka. Zakończenie jest zaskakujące, nie takiego się spodziewałam. Polecam ten spektakl każdemu, a w szczególności miłośnikom komedii z wątkiem kryminalnym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto