Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Egzamin gimnazjalny z języka obcego. Po co?

Bartłomiej Krawczyk
Bartłomiej Krawczyk
W czwartek gimnazjaliści będą pisać egzamin z języka obcego. Z tej części można uzyskać 50 pkt. Jest jednak tylko 90 minut na napisanie testu! Ja zastanawiam się po co organizowany jest ten egzamin?

Na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej czytam, że: "Egzamin jest obowiązkowy,
co oznacza, że musi przystąpić do niego każdy uczeń kończący szkołę. Przystąpienie do egzaminu jest jednym z warunków ukończenia szkoły", ale trochę dalej jest napisane:

"W trzech kolejnych latach szkolnych wynik trzeciej części egzaminu gimnazjalnego nie będzie brany pod uwagę w trakcie rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych. Do punktacji obowiązującej w zasadach rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych będą brane, tak jak dotychczas, tylko wyniki uzyskane z dwóch pierwszych części egzaminu.".

Tak więc uczniom ten egzamin jest w ogóle niepotrzebny, a przecież jego przeprowadzenie kosztuje! Napisałem w tej sprawie do MEN-u i otrzymałem odpowiedź. Oto jej fragment: "zaplanowano wydatki na komisje egzaminacyjne w wysokości 187 056 tys. zł. W ramach tej puli mieszczą się środki na przeprowadzenie sprawdzianu i egzaminów, w tym egzaminu gimnazjalnego i maturalnego. Nie ma odrębnych wyliczeń dotyczących tylko kosztów zorganizowania wyłącznie egzaminu gimnazjalnego z języka obcego". Spodziewałem się kwoty wyższej, więc nie jest tak źle, aczkolwiek zawsze trochę pieniążków więcej można byłoby zaoszczędzić.

"Celem egzaminu gimnazjalnego z języka obcego jest sprawdzenie, jak nauczany jest język obcy w danej szkole jako przedmiot obowiązkowy. W ten sposób sprawdzane jest też, jak uczniowie opanowali wiedzę z przedmiotów humanistycznych i matematyczno-przyrodniczych. Ponadto informacja o liczbie punktów uzyskanych z egzaminu gimnazjalnego jest pomocna w rekrutacji do szkoły ponadgimnazjalnej, np. uczeń trafia do klasy z rozszerzonym programem języka obcego."

Po prostu nie wierzę, że znajomości języka obcego nie można sprawdzić w inny, tańszy sposób.
Poza tym, wiele liceów posiada system, dzięki któremu łatwiej można "wyłapać" zdolnych uczniów. Zatem szkoły ponadgimnazjalne przy naborze nie muszą brać pod uwagę czegoś, co nie wpływa na liczbę punktów uzyskanych przez uczniów na koniec roku szkolnego.

Tak więc, pytam, po co to wszystko? Wątpię, abym otrzymał odpowiedź satysfakcjonującą mnie, jak i innych piszących.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto