Od 28 marca na antenie MTV Polska emitowany jest hucznie zapowiadany przez stację amerykański reality-show "Jersey Shore" (Ekipa z New Jersey). Akcja programu rozgrywa się głównie w mieście Seaside Heights. Ośmioro bohaterów (Angelina, Jenni, Mike, Nicole, Paul, Ronnie, Sammi i Vinny) w wieku od 21 do 28 lat, pochodzących z różnych części USA łączy jedno - chęć dobrej, niczym nieskrępowanej zabawy bez zahamowań.
W dzień pracują (bohaterowie programu MTV muszą sprzedawać t-shirty w sklepie odzieżowym) a wieczorami wybierają się do najlepszych klubów, aby szaleć. Ale muszą się stosować to pewnych reguł szefa sklepu, który również dzierżawi im mieszkanie. Jeśli je złamią - będą musieli opuścić Jersey Shore.
Co zatem w tym programie jest aż tak kontrowersyjne? Po pierwsze sami bohaterowie. Mężczyźni biorący udział w show nazywają siebie guido. To slangowe określenie Amerykanów włoskiego pochodzenia z klasy robotniczej, zawsze opalonych, umięśnionych, dobrze ubranych, z włosami postawionymi na żel oraz zmieniającymi partnerki co noc.
Na pierwszy rzut oka widać, że dbają bardzo o wygląd zewnętrzny. Tylko problem polega na tym, że liczy się dla nich tylko żel na włosach czy siłownia. Nieważne jest wykształcenie czy wnętrze - liczy się tylko wygląd zewnętrzny i to ile poderwie się dziewczyn jednego wieczoru.
Jedyny przekaz tego programu to hasło "musisz dobrze wyglądać - inaczej jesteś nikim!". Na plakatach, które pojawiły się w kilku miejscach w Polsce, reklamujących program można przeczytać slogan "mięśnie + żel + solarium = seks". Bez komentarza.
Poza tym bohaterowie są tak zapatrzeni w siebie, że trudno zobaczyć im cokolwiek innego. I tu zaczyna się kolejny problem. Już w pierwszym odcinku dowiadujemy się, że prawdziwy imprezowicz musi wyrywać wszystkie najlepsze dziewczyny, tylko po to, by się z nimi zabawić. O jednej z bohaterek Jersey Shore, Jenni “J-WOWW” czytamy na stronie MTV - "Co z tego, że ma chłopaka? Jenni lubi się dobrze bawić i to jest dla niej najważniejsze". Bez komentarza.
W Stanach Zjednoczonych program wzbudził wiele kontrowersji, choć powstało tylko dziewięć odcinków. Jedna z uczestniczek show, Nicole "Snooki" Polizzi, wdała się w bójkę z nauczycielem wychowania fizycznego Bradem Ferro. On po tym incydencie został zawieszony. Choć być może został sprowokowany przez niezwykle piękną Nicole. Inny członek "ekipy", Ronnie Ortiz-Magro też wdał się w bójkę na deptaku w Seaside Heights (wideo poniżej). Uderzony przez niego mężczyzna stracił przytomność. Ortiz-Magro przesiedział kilka godzin w więzieniu po czym wyszedł za kaucją wynoszącą 600 dolarów.
Poza tym padające w programie bardzo często określenie "guido" jest bardzo obraźliwe (podobne jak makaroniarz czy Latynos) dla większości Amerykanów włoskiego pochodzenia. Wiele stowarzyszeń włoskich w USA apelowało o wstrzymanie emisji programu z powodu zbyt stereotypowego pokazywania emigrantów z Półwyspu Apenińskiego.
W odpowiedzi na te oskarżenia, MTV wydało krótkie oświadczenie, w którym czytamy: "Jersey Shore to reality show podążający za ośmioma młodymi spędzającymi lato na plaży. MTV w swej historii pokazywało wiele różnych subkultur młodzieżowych oraz sposobów na własną identyfikację. Włoscy amerykanie są dumni ze swojej odmienności etnicznej. Rozumiemy, że ten show nie jest skierowane do każdego odbiorcy i tym programem przedstawiamy tylko jeden z aspektów kultury młodzieżowej". Ale stacja wcale nie zamierza zaprzestać emisji programu. Co więcej - w planach ma nagranie kolejnej serii show, tym razem na plażach Florydy.
Jednak, jak się okazuje, "Jersey Shore" to tylko kolejne show MTV, w którym wszystko jest wyreżyserowane od a do z. Program "The Strategy Room" telewizji FOX News ujawnił, że uczestnicy "Ekipy z New Jersey" wcale nie posiadają 100-procentowego włoskiego pochodzenia. Jenni "J-Woww" ma hiszpańskie i irlandzkie korzenie, Nicole “Snooki” pochodzi z Chile (została wychowana przez włoskich rodziców), a Ronnie w połowie jest pochodzenia puertorykańskiego.
MTV próbuje nam sprzedać fałszywe emocje przypalone od solarium i lepkie od nadmiaru żelu na głowie. Jednak polskim widzom sam program i jego forma nie przypadła do gustu. Kolejne godne pożałowania autorytety... i co się potem dziwić na widok 15-letniej tipsiary wychodzącej z solarki?; Program o laskach wypchanych silikonem i kaloryferach; sama solarka i silikon, nie dzięki - oto kilka krytycznych opinii na temat "Jersey Shore", jakie można znaleźć w internecie. W Polsce jak widać nie da się sprzedać żałosnych autorytetów za dychę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
