Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekologiczne auta elektryczne już wkrótce na polskim rynku

Krystyna Urbańczyk
Krystyna Urbańczyk
rozmówca
Już wkrótce polski rynek motoryzacyjny opanują auta elektryczne - ekonomiczne i ekologiczne. Zaoszczędzimy na paliwie. Wywiad z prezesem Adamem Ambrozikiem

Adam Ambrozik z wykształcenia prawnik i ekonomista. Ukończył prawo na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim oraz zarządzanie i marketing na Politechnice Lubelskiej. Jest wyłącznym przedstawicielem chińskiej firmy na Polskę - światowego lidera w produkcji baterii, a także producenta samochodów. Jeszcze w tym roku planuje wprowadzić na polski rynek samochody elektryczne i autobusy elektryczne tej marki.

Wielu ekspertów twierdzi, że auta elektryczne to przyszłość. Coraz więcej producentów ma w ofercie samochód z napędem elektrycznym. Wciąż jednak te auta są bardzo drogie i stanowią raczej formę gadżetu niż użytecznego produktu. Czy taki rodzaj napędu rzeczywiście ma szanse powodzenia?
Bez wątpienia napęd elektryczny będzie coraz częściej stosowany zarówno w samochodach osobowych, ale i w autobusach czy pojazdach użytkowych. Dziś większość producentów samochodów już ma pojazd elektryczny w ofercie lub przygotowuje się do jego wprowadzenia na rynek. Niestety znane w Europie samochody nie spełniają oczekiwań klientów. Krótki zasięg, długi czas ładowania, niewielki wymiary auta to problemy z którymi zmagają się producenci samochodów. Z tymi problemami uporali się już jednak Chińczycy.

Największy na świecie producent baterii, a także producent samochodów ma w ofercie auto klasy VAN z napędem elektrycznym o zasięgu przekraczającym 300 km, którego przyspieszenie jest porównywalne z najnowocześniejszymi samochodami z silnikami turbodoładowanymi. Jednocześnie koszty eksploatacji takiego auta nie przekraczają 5 zł/100 km. Samochód nie jest jeszcze oferowany w Europie i nie jest znana jego cena. Bez wątpienia będzie ona wyższa niż porównywalnych aut z silnikiem konwencjonalnym, ale dzięki bardzo niskim kosztom eksploatacji podwyższone koszty zakupu powinny się zwrócić maksymalnie w ciągu 3 lat.

Mówi Pan o zaletach aut elektrycznych, z doświadczenia jednak wiemy, że nie ma rozwiązań idealnych, zawsze jest jakiś kompromis. Jak to wygląda w tym przypadku?
Samochód elektryczny jest przede wszystkim tani w eksploatacji, ekologiczny, cichy. Z drugiej jednak strony trzeba zdawać sobie sprawę, jak wygląda eksploatacja auta elektrycznego. Samochód BYD E6 ma zasięg ponad 300 km, po czym wymaga ładowania. Takie ładowanie z domowego gniazdka elektrycznego trwa do 6 godzin, co nie jest problemem jeśli zostawiamy auto do ładowania na noc. Jeśli jesteśmy w podróży musimy skorzystać z szybkiego ładowania ze specjalnego słupka, co trwa ok. 40 minut. To oznacza, że praktycznie bez ograniczeń auto elektryczne możemy być wykorzystywane w mieście i jego okolicach. Taki zasięg z powodzeniem wystarcza na codzienne dojazdy do pracy i zakupy. Wystarcza też na weekendowy wypad poza miasto. Chcąc jednak nim pojechać na wakacje musimy się liczyć z tym, że będziemy musieli robić przerwy na ładowanie. To w przyszłości prawdopodobnie nie będzie stanowić problemu, ale dziś, przy słabo rozwiniętej infrastrukturze do ładowania może być kłopotem.

To oznacza, że w najbliższej przyszłości auta elektryczne w pełni nie zastąpią samochodów spalinowych?
Rozwój techniki w tym zakresie postępuje bardzo dynamicznie - to co dziś jest niewykonalne za 5 - 10 lat może okazać się bardzo proste. Już dziś producenci samochodów proponują połączenia auta elektrycznego i spalinowego - mam tu na myśli hybrydy lub tzw. auta elektryczne o przedłużonym zasięgu. Hybryda to samochód spalinowy, który dodatkowo ma akumulator i silnik elektryczny, który wspomaga podstawowy silnik. Niektóre hybrydy mogą poruszać się na krótkich dystansach i z niewielką prędkością wyłącznie na napędzie elektrycznym. Z reguły jest to kilka lub kilkanaście kilometrów z prędkością 40 - 50 km/h. Dużo lepszym rozwiązaniem jest samochód elektryczny o przedłużonym zasięgu. W takim przypadku podstawowym jest napęd elektryczny, a malutki silnik spalinowy, który uruchamia się w wyjątkowych sytuacjach, służy do doładowania akumulatorów. Wówczas mamy auto elektryczne, które bez ładowania przejedzie 70 – 100 km. Po przejechaniu tego dystansu włącza się silnik, który ładuje akumulatory i umożliwia dalszą jazdę.

Kiedy zatem te auta będą dostępne w Polsce?
Obecnie trwają procedury homologacyjna tych samochodów na rynki Unii Europejskiej. W pierwszej kolejności chcemy sprzedawać samochód w pełni elektryczny BYD E6. Kolejne kroki to samochody elektryczne o przedłużonym zasięgu, a następnie auta konwencjonalne. Samochody marki BYD już dziś sprzedajemy na Ukrainie, osiągając bardzo dobre wyniki. Mamy nadzieje, że do Polski pierwsze auta przyjadą jeszcze w tym roku.

Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto