Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa: remis w Białymstoku

baranowskiadam@o2.pl
[email protected]
Herb Jagielloni Białystok.
Herb Jagielloni Białystok. google.com
Po ciekawym spotkaniu Jagiellonia zremisowała 2:2 ze Śląskiem Wrocław. Wyrównująca bramka padła w 87. minucie, gdy na boisku leżał jeden z zawodników gospodarzy.

W bramce Śląska wystąpił Jacek Banaszyński, który jeszcze w ubiegłym sezonie bronił barw Jagiellonii. Michał Probierz postanowił jednak zrezygnować z jego usług i tak zawodnik trafił do Wrocławia. Jeszcze w poprzednim spotkaniu bronił Wojciech Kaczmarek, lecz po
„wtopie” w meczu z Cracovią został na ławce rezerwowych.

Pierwsze minuty to ataki Jagiellonii i już w 2. minucie przed szansą stanął Igor Lewczuk, lecz uderzył głową tak, że piłka pofrunęła nad bramką. Już cztery minuty później było jednak 1:0. Za krótko wybijał Banaszyński i jeden z pomocników gospodarzy zagrał głową do Pawła Zawistowskiego, który uprzedził Piotra Celebana i umieścił piłkę w siatce obok interweniującego bramkarza. Radość gospodarzy nie trwała jednak długo, bo trzy minuty później Krzysztof Król faulował szarżującego w polu karnym Janusza Garncarczyka i sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł Sebastian Mila i mimo, iż Piotr Lech wyczuł jego intencję to piłka znalazła się w siatce.

W 15. minucie świetną akcję przeprowadził Robert Szczot, dograł celnie w pole karne, lecz Dariusz Jarecki trafił nieczysto w piłkę i minęła ona bramkę gości. Siedem minut później próbkę swoich umiejętności pokazał Krzysztof Król. Przeprowadził dynamiczną akcję na lewym skrzydle, lecz zachował się nieco zbyt indywidualnie i zamiast podawać, to oddał strzał z ostrego konta.

W kolejnych minutach tempo nieco opadło i inicjatywę przejęli goście. Strzałów próbowali m.in. Antoni Łukasiewicz, Janusz Gancarczyk i Remigiusz Sobociński, lecz nie znalazły one drogi do siatki Jagielloni.

W 42. minucie kolejną świetną akcją popisał się Szczot. Ograł na prawym skrzydle jednego z obrońców i wyłożył piłkę na jedenasty metr, tam do niej dopadł Tomas Pesir i uderzył w stronę bramki. Kierunek lotu piłki zmienił jeszcze Piotr Celeban i wpadła ona do bramki obok bezradnego Banaszyńskiego.

Jeszcze przed przerwą Śląsk miał szansę wyrównać. Akcję przeprowadził Gancarczyk i dograł w pole karne, gdzie do piłki doszedł Sebastian Mila. Jednak były reprezentant Polski z czterech metrów fatalnie spudłował.

Druga połowa nie była już tak ciekawa i działo się w niej o wiele mniej. Śląsk starał się wyrównać, lecz nie mógł stworzyć sobie dogodnej pozycji. Jagiellonia wyprowadzała groźne kontry, lecz brakowało wykończenia. Najlepszy na boisku, Robert Szczot, raz za razem kręcił obrońcami z Wrocławia, lecz żaden z jego kolegów nie zdołał wykończyć jego akcji, choć okazję ku temu miał chociażby wprowadzony w drugiej połowie Łukasz Tumicz.

Pierwsze groźne uderzenie w drugiej połowie oddał Tomasz Szewczuk, który w 77. minucie z dwudziestu pięciu metrów próbował zaskoczyć świetnie interweniującego Piotra Lecha. W 86. minucie decydujący cios mógł zadać Mariusz Dzienis, lecz źle trafił w piłkę. Po chwili groźną kontrę przeprowadził Śląsk, lecz strzał Sobocińskiego pewnie obronił bramkarz Jagiellonii.

Minutę później na boisku leżał Igor Lewczuk, lecz piłkarze Śląska kontynuowali grę. Z lewej strony dośrodkował Krzysztof Ulatowski, a akcję zamykał Szewczuk i posłał piłkę do siatki. Zawodnicy „Jagi” mieli pretensję do sędziego, lecz na niewiele to się zdało.

Remis wydaję się sprawiedliwy, ale gdyby nie błędy sędziego, to wynik mógł być zupełnie inny. Pierwszą wątpliwą decyzją Adama Kajzera było podyktowanie rzutu karnego w 9. minucie. Na kwadrans przed końcem arbiter ponownie się nie popisał. Faulowany w polu karnym przez Banaszyńskiego był Szczot, lecz to skrzydłowy z Białegostoku ujrzał żółty kartonik za symulowanie.

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 2:2 (2:1)
1:0 Zawistowski 6'
1:1 Mila 9' – rzut karny
2:1 Pesir 42'
2:2 Szewczuk 87'

Żółte kartki: Krzysztof Król, Krzysztof Król, Robert Szczot - Tadeusz Socha, Sebastian Mila, Sebastian Dudek.
Składy:
Jagiellonia Białystok: Lech - Lewczuk, Cionek, Skerla, Król (60' Tumicz), Szczot (80' Pacan), Matuszek, Stano, Zawistowski, Jarecki (68' Dzienis), Pesir.
Śląsk Wrocław: Banaszyński - Socha (85' Łudziński), Celeban, Sztylka, Pawelec, Janusz Gancarczyk, Łukasiewicz (70' Ulatowski), Dudek, Mila, Sobociński (90+1' Górski), Szewczuk.

Sędzia: Adam Kajzer.
Widzów: 7000.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto