Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Europower - konferencja

Wiktor Kuczma
Wiktor Kuczma
Polska Polityka Energetyczna 2050 - w którym kierunku idziemy?

Tegoroczna dwudziesta Konferencja Europower pod hasłem "Społeczeństwo, energetyka, gospodarka" organizowana przez MM Conferences była okazją do dyskusji o założeniach i kierunkach polityki energetycznej do 2050 roku.
Kwestia udziału energii atomowej i konwencjonalnej w ogólnej produkcji mocy, implementacja rozwiązań wspólnotowych, rola energetyki rozproszonej w łańcuchu, bezpieczeństwo energetyczne, połączenia transgraniczne i liberalizacja rynku gazu oraz rynek paliw i biopaliw to jedne ze składowych tej polityki.
Tematem odrębnym jest obecność polskiej energetyki na rynku kapitałowym, co w szczególny sposób zostało omówione na jednym ze spotkań. Należy zwrócić uwagę, że sektor energetyczny, w szczególności w zakresie wytwarzania jest niezwykle kapitałochłonny i zamierzenia inwestycyjne poszczególnych spółek z branży idące w dziesiątki miliardów złotych ( w tym przynajmniej 50 mld zł na "polski atom") wymagają poszukiwania źródeł finansowania.
Jednym z nich niewątpliwie jest Giełda Papierów Wartościowych, na której jest już notowana nasza "Wielka Czwórka" - w kolejności wchodzenia na GPW - Enea, PGE, Tauron i Energa. Ta ostatnia spółka okazała się prawdziwym hitem inwestycyjnym - od listopadowego debiutu w 2013 r. wraz z wypłaconą dywidendą przyniosła 41,2% zysku - powiedział Stanisław Ozga, doradca inwestycyjny Domu Maklerskiego PKO BP. Na drugim biegunie jest PGE, debiutant z "pokryzysowego" 2009 r., który jest wciąż pod kreska (-10,1% bez uwzględnienia wypłat z zysku).
Jak jednak zauważył Daniel Wójtowicz z Danter - Relacje Inwestorskie, spółki która m.in. wspomagała uplasowanie akcji Kogeneracji w 2001 r. - średni wskaźnik cena/zysk dla sektora to 11 podczas gdy dla spółek zgrupowanych w WIG 20 jest niemal dwa razy większy. Nie najlepiej jest z równie popularnym wskaźnikiem stosowanym przez inwestorów - cena/wartość księgowa - tutaj są oni gotowi płacić za walory tych spółek poniżej aktywów netto. Związane jest to z niepewnością co do przyszłości polityki energetycznej w Polsce i wynikającymi stąd problemami z projekcją dynamiki przychodów na najbliższe lata. Jednym z negatywnych czynników wyceny tych firm jest również ich akcjonariat - skarb państwa, który na swoje potrzeby może w każdej chwili uplasować dodatkową pulę akcji, a jak wiadomo nadmierna podaż destabilizuje notowania spółki na GPW. Problemem również są specyficzne dla tej branży gwarancje zatrudnienia sięgające w niektórych przypadkach 15 lat lub związane z nimi programy dobrowolnych zwolnień generujące dość pokaźne koszty.
Spółki energetyczne są także obecne na rynku obligacji korporacyjnych, wśród nich Energa z emisją papierów 7-letnich na 100 mln zł czy Polska Grupa Energetyczna - obligacje na równy miliard zł z terminem zapadalności w czerwcu 2018 r. Są one notowane na rynku regulowanym i gdyby nie ich astronomiczny nominał (100.000 zł za jedną obligację) mogłyby być z powodzeniem objęte przez inwestorów indywidualnych, podobnie jak to się działo w przypadku PKN Orlen. Byłby to dobry sposób na włączenie sektora detalicznego do zaspokojenia potrzeb kapitałowych naszych narodowych koncernów trochę na wzór promowanego przez rząd programu "akcjonariat obywatelski".
Truizmem jest stwierdzenie, że obecność na giełdzie to prestiż dla spółki. Ale również jak to określił Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych - "porządek, przejrzystość, przewidywalność". Spółka już na etapie tworzenia prospektu emisyjnego porządkuje swoje zasoby i podmioty wchodzące w skład grupy, pozbywa się zbędnych aktywów, natomiast późniejsze wymogi co do kwartalnych publikacji raportów i tak samo częste spotkania z analitykami radykalnie podnosi jej wiarygodność.
Pozyskanie finansowania drogą emisji akcji lub obligacji mimo, że nie jest najtańsze to jednak wydaje się być korzystniejsze niż tzw. project finance. To metoda finansowania wielkich inwestycji infrastrukturalnych kredytem bankowym poprzez zawiązanie spółki celowej, która przyszłymi zyskami spłaca pożyczkę. Taki przykład współpracy podał Grzegorz Zieliński z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, który udzielił wsparcia kapitałowego konsorcjum Tauron - PGNiG na budowę bloku energetycznego w Stalowej Woli. Samo przygotowanie dokumentacji związane z tym projektem zajęło jednak kilka lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto