Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

F1. GP Chin: Lewis Hamilton wygrywa kwalifikacje

Dawid Bożek
Dawid Bożek
Czy na mokro, czy na sucho, Mercedes w kwalifikacjach jest jak dotąd niepokonany. Dziś najszybszy był Lewis Hamilton przed Danielem Ricciardo i Sebastianem Vettelem.

Początek tegorocznych mistrzostw świata F1 jest bardzo nietypowy. Na cztery rozegrane dotychczas sesje kwalifikacyjne, aż trzy odbyły się na mokrej nawierzchni. Bez względu na warunki, z każdej czasówki zwycięsko wychodzi kierowca Mercedesa. Dziś ta sztuka udała się Lewisowi Hamiltonowi, który podczas we wszystkich segmentach kwalifikacji notował najlepsze czasy okrążeń. W decydującej części o ponad pół sekundy wyprzedził Daniela Ricciardo z Red Bulla.

– To była trudna sesja, ale naprawdę podobała mi się. W tak mokrych warunkach naprawdę satysfakcjonujące jest zdobycie pole position, gdyż tor był tak śliski i trzeba było szukać przyczepności, żeby złożyć dobre okrążenie – powiedział Hamilton. Według prognoz pogody, jutrzejsze zawody w Szanghaju mają odbyć się na suchym torze, więc teoretycznie Mercedes powinien być pewien zwycięstwa. Lewis jednak tonuje euforyczny nastrój: – Zmierzamy na wyścig z pewną niewiadomą, gdyż podczas piątkowego treningu miałem problemy [w pierwszej sesji treningowej w samochodzie Hamiltona awarii uległo zawieszenie, przyp. red.]. Dokonaliśmy wielu zmian w bolidzie i nie miałem okazji sprawdzić ich jeszcze na suchym torze.

Tym razem w cieniu Lewisa Hamiltona ustawił się Nico Rosberg, który zanotował dziś swój najgorszy wynik w kwalifikacjach w tym sezonie. Niemiec nie tylko przegrał ze swoim zespołowym kolegą, ale także z duetem Red Bulla. Rosberg pod koniec kwalifikacji jechał bardzo szybko, ale błędy popełnione na dwóch ostatnich okrążeniach pozbawiły go szans na zagrożenie Hamiltonowi.

– Miałem dzisiaj dwa główne problemy. Nie byłem w pełni zadowolony z tego jak zachowuje się auto podczas hamowania, co sprawiło, że blokowałem koła i wypadłem z toru na moim szybkim, przedostatnim okrążeniu. Potem na ostatniej próbie pomiarowej, miałem pół sekundy przewagi na ostatnim zakręcie, ale wyświetlacz na mojej kierownicy mówił mi, że byłem 0,2 sekundy wolniejszy. Podjąłem więc olbrzymie ryzyko i wpadłem w poślizg, gdyż omyłkowo uważałem, że nie mam nic do stracenia – tłumaczył się Rosberg.

Tymczasem w Red Bullu Daniel Ricciardo po raz trzeci w tym sezonie pokonał w kwalifikacjach Sebastiana Vettela. Mało kto przed sezonem przypuszczał, że Australijczyk debiutujący za sterami bolidu czterokrotnych mistrzów świata, bez żadnych kompleksów będzie bił się jak równy z równym z Vettelem. I o ile nie jest niespodzianką to, że Red Bull w tym sezonie szybko wrócił do czołówki, o tyle trzeba podkreślić, że błyskotliwy Ricciardo przyprawia w zdumienie ekspertów swoją szybką jazdą. Daniel w kwalifikacjach był szybszy od swojego kolegi o pół sekundy. Pochwały zbiera nie tylko od swoich przełożonych, ale także od zespołowego kolegi. – Daniel wykonuje bardzo dobrą robotę. On nie miał jednego dobrego weekendu. On cały czas ma dobre weekendy – ocenia Sebastian Vettel. – Jak do tej pory jest w stanie wyciskać z bolidu maksimum możliwości, a ja mam z tym nieco problemów – dodał czterokrotny mistrz świata.

Za Mercedesem i Red Bullem kwalifikacje zakończył Fernando Alonso. Zespół Ferrari pod przewodnictwem nowego szefa (w poniedziałek Stefano Domenicalli podał się do dymisji, a jego miejsce zajął Marco Mattiaci) wierzy, że od tego momentu będzie się rozwijał. Niestety Mattiaci mógł być tylko częściowo zadowolony z tego, co zaprezentowała w sobotę Scuderia. W Q3 znalazł się tylko Alonso, natomiast Kimi Raikkonen zajął dopiero jedenaste miejsce. Sensacją dzisiejszej czasówki był dziś McLaren. Żaden kierowca brytyjskiej stajni nie znalazł się w pierwszej dziesiątce.

Niespodzianką jest poprawa Lotusa, który po raz pierwszy w tym sezonie znalazł się w finałowym segmencie kwalifikacji. Co prawda Romain Grosjean był w nim najwolniejszy, ale jutro do wyścigu ruszy z 10 pola, a to, biorąc pod uwagę ogromne problemy, z jakimi zmaga się Lotus od początku roku, jest świetnym rezultatem. Niewielu dawało wiary słowom Francuza, który wczoraj dość optymistycznie wypowiadał się o swoich szansach w kwalifikacjach. Dziś jednak udowodnił, że jego oczekiwania na awans do Q3 były w pełni uzasadnione. Grosjean był dziś samotnym jeźdźcem, bowiem kwalifikacje opuścił Pastor Maldonado. Podczas trzeciej sesji treningowej w jego E22 awarii uległa jednostka napędowa i Wenezuelczyk jutro rozpocznie zawody z końca stawki.

Wyniki kwalifikacji:

1. Lewis Hamilton (Mercedes) - 1:53.860
2. Daniel Ricciardo (Red Bull) - 1:54.455
3. Sebastian Vettel (Red Bull) - 1:54.960
4. Nico Rosberg (Mercedes) - 1:55.143
5. Fernando Alonso (Ferrari) - 1:55.637
6. Felipe Massa (Williams) - 1:56.147
7. Valtteri Bottas (Williams) - 1:56.282
8. Nico Hulkenberg (Force India) - 1:56.366
9. Jean-Eric Vergne (Toro Rosso) - 1:56.773
10. Romain Grosjean (Lotus) - 1:57.079

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto