Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

F1: Rosberg zwyciężył w GP Chin! Pech Schumachera

Kamil Skoczylas
Kamil Skoczylas
Nico Rosberg
Nico Rosberg EPA
Niedzielny wyścig o GP Chin był mieszany dla ekipy Mercedesa. Niemiec Nico Rosberg po raz pierwszy zwyciężył w wyścigu, natomiast Michael Schumacher nie dojechał do mety na skutek nieprzykręconego koła! Podium dopełnili Button i Hamilton.

Kierowcy McLarena już na starcie awansowali w klasyfikacji. Po pierwszych dwóch zakrętach na trzecie miejsce awansował Jenson, natomiast Lewis znajdował się dwie lokaty dalej, za Finem Kimim Raikkonenem. Czołowe pozycje utrzymali zawodnicy Mercedesa. Mistrz świata Sebastian Vettel, który był w kwalifikacjach dopiero jedenasty, spadł na starcie na piętnastą lokatę.

Do czasu pierwszego pitstopu w pierwszej dziesiątce nie doszło do żadnych rotacji. Jako pierwsi do boksów zjechali kierowcy Red Bull Racing - najpierw Mark Webber, a potem wyżej wspomniany Vettel. Rozpoczęli oni reakcję łańcuchową i po dziesięciu kółkach większość zawodników była po zmianie kompletu opon. Trzynaste okrążenie niestety okazało się pechowe dla Schumachera. Niemiec po wizycie u mechaników stracił drugie miejsce na rzecz kierowców McLarena. 7-krotny mistrz świata nie zajechał daleko, gdyż w bardzo szybkim tempie dostał informację o niedokręconym kole! W efekcie był zmuszony zjechac z toru. FIA nie pozostawiła tego błędu płazem - kara 5000 euro została nałożona na zespół po wyścigu.

Na nieidealnej linii jazdy widzieliśmy mnóstwo szczątek opon, przez co każdy wypadnięcie z właściwego toru skutkowało wyjazdem poza tor. Taka sytuacja spotkała m.in. bohaterów z GP Malezji, Fernando Alonso (Ferrari) i Sergio Pereza (Sauber).

Punktem kulminacyjnym wyścigu okazała się druga wizyta w boksach Jensona Buttona, który stanowił największe zagrożenie dla Rosberga. Niestety i u niego doszło do problemów z przykręceniem koła, z tymże mechanicy w porę zareagowali i nie dopuścili do wyjazdu zwycięzcy z GP Australii, zamieniają "pistolet" do śrub. W efekcie były mistrz świata stracił kilka sekund, a na dodatek utknął za "lokomotywą" stworzoną przez Kimiego Raikkonena, którego tempo spadało z każdym okrążeniem. Gdy wyprzedził go Sebastian Vettel, Fin szybko popełnił błąd na jednym z zakrętów, a potem zaczął tracic kolejne pozycje. Wszystko za sprawą problemów z oponami. Znakomicie prezentował się Button, który szybko uporał się z Vettelem i zaczął mu odjeżdżac. Niemiec był jednym z zawodników, którzy najdłużej jechali na jednej mieszance. Po tym, jak wyprzedził go Lewis Hamilton, tempo Sebastiana jeszcze bardziej spadło, aż w końcu wyprzedził go jego partner Mark Webber. Ostatecznie przyjechał za nimi z kilkusekundową stratą, nieznacznie przez Romainem Grosjeanem (Lotus), który także jechał szybciej.

Dla Nico Rosberga to pierwsze w karierze zwycięstwo, w 111 wyścigu! Na uwagę zasługuje fakt, że nad najbliższym zawodnikiem zyskał ponad 26 sekund! Lewis Hamilton, dzięki trzeciemu z rzędu najniższemu stopniu podium, awansował na pozycję lidera klasyfikacji generalnej, po tym jak Alonso dojechał dopiero dziewiąty. Drugi w wyścigu Button jest teraz wiceliderem punktacji, ze stratą dwóch punktów.

Przed Alonso dojechali dwaj zawodnicy Williamsa - Bruno Senna przed Pastorem Maldonado. Dziesiątkę dopełnił Kamui Kobayashi.

Już w przyszły weekend czwarta runda sezonu MŚ Formuły 1 - Grand Prix Bahrajnu. Zapraszamy!

Pełne wyniki GP Chin:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto