Po serwisie Google portal Marka Zuckerberga jest drugą siłą w internecie. Majątek Amerykanina szacuje się zaś na 4 mld dolarów. Wielu ludzi chciałoby być na jego miejscu. Jeszcze więcej osób dziękuje Zuckerbergowi za to, że udostępnił serwis, który nie służy już tylko do kontaktowania się z innymi ludźmi.
Gdy moja znajoma zamieściła na swoim profilu informację o tym, że chciałaby nauczyć się hiszpańskiego, nikomu nie wydawało się to dziwne. Informacja jak każda inna - przecież wszyscy mają marzenia. Jak wielkie było zdziwienie tej samej koleżanki, gdy następnego dnia zadzwoniła do niej uprzejma pani, która zaprosiła ją na próbną lekcje do jednej z warszawskich szkół językowych.
Podczas wizyty w jednej z kawiarni usłyszałam rozmowę dwóch kobiet. Jedna z nich wybierała się na rozmowę w sprawie pracy, druga udzielała jej rad.
"Tylko wykasuj z Facebooka zdjęcia z wakacji" - przekonywała koleżankę.
"Po co?" - zapytała rozmówczyni.
"Chyba chcesz dostać posadę. Facebook to nie pamiętnik, zdjęcia możesz pokazać najbliższym znajomym" - odpowiedziała pierwsza z kobiet.
Dalszej rozmowy nie słyszałam, ale jednego można być pewnym: Facebook to potężna siła, a informacje, które tam zamieszczamy mogą przesądzić o naszym losie.
Wiele osób traktuje ten portal jak miejsce, na którym można napisać wszystko - gdzie wypada informować o swoim związku i o problemach rodzinnych. Kiedyś koleżanki spotykały się na kawę i rozmawiały o facetach, teraz wystarczy jedno kliknięcie: "status związku - to skomplikowane". I wie o tym już każdy.
"Klik i robisz co chcesz" - to nie tylko tytuł filmu, ale i dobry tytuł na nazwę zachowania użytkowników Facebooka. Logujesz się do portalu i to, jak wykorzystasz czas spędzony w sieci, to twój wybór. Chcesz dowiedzieć się, co u znajomych? Nie ma problemu. Chcesz zobaczyć zdjęcia z sesji koleżanki? Proszę bardzo. A może interesują cię czyjeś uczucia? To też nie stanowi większego problemu.
Facebook - dla jednych portal społecznościowy, na którym mogą porozmawiać ze znajomymi z dowolnego zakątka świata, dla innych kartka z pamiętnika. Ktoś wykorzysta informacje z twojego profilu do celów jakiejś firmy, inny będzie śledził twoje życie. Umberta Eco powiedział: "Jak dla kobiety w XVIII w. było nie do pomyślenia, żeby pokazała kostkę, tak dla mnie jest nie do pomyślenia, żeby pisać o swoich uczuciach na Facebooku".
Uważajcie.
Cytat pochodzi z artykułu "Wszyscy mamy paranoję" z czasopisma "Magazyn do czytania", nr 2/październik 2011.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?