Przez kilka dni podstawowy skład Polaków na mecz z ekipą Felipe Scolariego był wielką niewiadomą. Ostatecznie na środku obrony najbardziej doświadczonego stopera kadry, Jacka Bąka zastąpił Mariusz Jop. Na ławce rezerwowych od pierwszych minut zasiedli zaś Radosław Matusiak i Grzegorz Rasiak. Wszystko za sprawą wstawienia do wyjściowej jedenastki bohatera ubiegłorocznej potyczki z Portugalczykami w Chorzowie, Euzebiusza Smolarka, który zajął pozycję na lewej stronie pomocy. W tej sytuacji Jacek Krzynówek pełnić miał rolę ofensywnego pomocnika, a jedynym wysuniętym napastnikiem w drużynie Leo Beenhakkera był Maciej Żurawski.
O meczu czytaj także:
Leo Beenhakker niezadowolony z postawy drużyny
Wypowiedzi polskich piłkarzy po meczu z Portugalią
Luiz Felipe Scolari o meczu z Polską
Reprezentacje Europy grały w eliminacjach
Zobacz zdjęcia z meczu:
Fotogaleria: Mecz Polska-Portugalia
Chwilę później na pierwszą zmianę zdecydował się Leo Beenhakker - na boisku w miejsce kompletnie niewidocznego Żurawskiego pojawił się Radosław Matusiak. W 67. minucie doskonałym dryblingiem dwóch rywali na prawym skrzydle oszukał Krzynówek, ale jego mocny strzał z trudem odbił Ricardo. Niestety, wydarzenia na placu gry zaczęły od tego momentu przybierać ciemnych dla Polaków barw, a 73. minuta przyniosła drugiego gola dla Portugalczyków. Po zbyt słabym wybiciu piłki przez obrońców, Boruca pięknym uderzeniem pokonał stojący tyłem do bramki Ronaldo.
Gdy wydawało się, że Polacy nie wywiozą z Lizbony choćby punktu, podanie na prawej stronie boiska otrzymał Krzynówek. Pomocnik Vfb Wolfsburg zbiegł do środka, a następnie cudownym uderzeniem trafił w słupek. Piłka odbiła się jeszcze od pleców interweniującego Ricardo i wtoczyła się do bramki gospodarzy. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i biało-czerwoni mogli się cieszyć z cennego remisu.
Piłkarze obu drużyn zaserwowali kibicom prawdziwą huśtawkę nastrojów. Podopieczni Leo Beenhakkera nie potrafili utrzymać prowadzenia, pozwalając Portugalczykom na zdobycie dwóch goli i ostatnie minuty meczu nie nastrajały polskiej ekipy optymizmem. Na szczęście w szeregach polskiego zespołu jest Jacek Krzynówek, człowiek, który coraz częściej w pojedynkę odmienia losy boiskowych wydarzeń. To właśnie błysk geniuszu 31-letniego pomocnika dał biało-czerwonym punkt na gorącym terenie w Lizbonie.
Korzystnym dla Polski, bezbramkowym rezultatem zakończyło się spotkanie Serbii z Finlandią. Ze Skandynawami zawodnicy Beenhakkera zmierzą się już w środę, a zwycięstwo może znacznie przybliżyć ich do upragnionego awansu do przyszłorocznych mistrzostw Europy.
Portugalia - Polska 2:2
Bramki: Maniche (50.), Ronaldo (73.) - Lewandowski (43.), Krzynówek (88.)
Żółte kartki: Artur Boruc, Marcin Wasilewski, Grzegorz Bronowicki
Sędziował: Roberto Rosetti (Włochy)
Widzów: 62 000
Portugalia: Ricardo - Marco Caneira, Fernando Meira, Bruno Alves, Bosingwa - Maniche, Petit, Deco - Cristiano Ronaldo, Nuno Gomes, Simao Sabrosa.
Polska: Artur Boruc - Marcin Wasilewski, Mariusz Jop, Michał Żewłakow, Grzegorz Bronowicki - Jakub Błaszczykowski, Mariusz Lewandowski, Dariusz Dudka, Euzebiusz Smolarek - Jacek Krzynówek - Maciej Żurawski.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?