Farrah Fawcett umarła na oczach Ameryki

Śmierć Michaela Jacksona przyćmiła inną, równie ważną stratę dla show biznesu. Tego samego dnia w wieku 62 lat zmarła Farrah Fawcett, amerykańska aktorka, głównie znana z roli jednego z Aniołków Charlie'ego. Jej życie miało się potoczyć tradycyjnie - skończyć college, odpowiednio wyjść za mąż i oczywiście mieć dzieci. Jednak stało się zupełnie inaczej.

Przyszła na świat w 1947 r. jako druga córka pracownika na polu naftowym Jamesa Fawcetta i jego żony Pauline Alice. W szkole średniej, do której uczęszczała w Corpus Christi (Teksas) zauważono, poza jej niezwykłą urodą, także duży talent plastyczny. W latach 1966-67 uczęszczała na wydział sztuki University of Texas. Tam, dzięki zrządzeniu losu, zaczęła się jej kariera. To na tej uczelni została uwieczniona na fotografii mającej pokazywać uniwersyteckie piękności, potem zdjęcie trafiło do przedstawiciela agencji modelek w Mieście Aniołów, a to otworzyło Farrah drogę do Hollywood. Grywała w wielu reklamówkach zanim znalazła się na srebrnym ekranie. Jej filmowy debiut to epizodyczna rola Patricii w filmie "Mężczyzna, który mi się podoba" w reżyserii Claude'a Leloucha w 1969 roku. Grywała pojedyncze role w serialach takich, jak np. "The Dating Game" czy "Days of Our Lives".

Już wtedy dzięki niespotykanej urodzie i bujnym blond włosom stała się symbolem seksu. Plakat z jej wizerunkiem został sprzedany w USA w nakładzie 8 mln egzemplarzy. Skłoniło to twórców serialu "Aniołki Charlie'ego" do zaproponowania jej roli. Jeszcze wtedy nie wiedzieli, że produkcja ABC okaże się światowym hitem telewizyjnym. Zagrała Jill Munroe, która wraz ze swoimi dwoma przyjaciółkami Kelly Garrett (Jaclyn Smith) i Sabriną Duncan (Kate Jackson) rozwiązywała zagadki kryminalne zlecane przez tajemniczego Charlie'ego. To rola w tym serialu przyniosła aktorce prawdziwą karierę. W latach 70. XX w. została uznana za jedną z najpiękniejszych kobiet świata i stała się symbolem ideału kobiecości. Po wycofaniu się aktorki z produkcji, serial znacznie stracił na popularności, ale kariera Farrah Fawcett przebiegała bez zarzutów. Reklamowała m.in. szampon do włosów marki Fabérgé - spowodowało to wzrost sprzedaży produktu o 1800 proc.!

Zbiór krótkich fragmentów serialu z Farrah Fawcett.

Bez większych sukcesów próbowała zaistnieć jako prawdziwa gwiazda dużego ekranu. Krytycy a nawet sami aktorzy, którzy z nią grali, bardzo ciepło wyrażali się o jej urodzie, jednak gdy wspomnieli o jej talencie aktorskim nie byli przychylni. W 1983 wystawiła na off-Broadwayu sztukę "Skrajności", którą z powodzeniem zekranizowano jako film telewizyjny, co doprowadziło do kolejnej nominacji do Złotego Globu. Film był tak popularny, że był nawet z powodzeniem puszczany w kinach. Potem grywała w kilku filmach telewizyjnych, za które zbierała brawa i pochwały. W 1990 roku zdobyła nagrodę Cable ACE za najlepszą rolę pierwszoplanową Margaret Bourke-White w filmie "The Margaret Bourke-White Story" opowiadającym o życiu legendarnej fotografki. Jej ostatnia znana kinowa rola to Kate Travis, żona tytułowego ginekologa z filmu "Doktor T. i kobiety" w reżyserii Roberta Altmana z Richardem Gere w roli głównej. W 1995 wzięła udział w sesji zdjęciowej dla Playboya, a egzemplarz z nią na okładce rozszedł się w milionowym nakładzie.
Jednak jej życie prywatne było jednym wielkim zamieszaniem. Najpierw spotykała się z biznesmenem Gregiem Lottem, była to studencka sympatia. W 1973 roku wyszła jednak za mąż za Lee Majorsa, pozbawionego talentu aktorskiego gwiazdę trzeciorzędowych filmów. Pięć lat później zaczęła romansować m.in. z aktorem Jeffem Bridgesem. W 1982 doszło do rozwodu z mężem, ale już wtedy była związana ze swoją życiową miłością - Ryanem O'Nealem. Byli ze sobą 17 lat, z tego związku pochodzi syn - Redmond James. Tatum O'Neal, córce Ryana O'Neala z innego związku, nie podobał się związek ojca z Farrah Fawcett i doprowadziła do jego rozpadu. Po tym aktorka znów zaczęła romansować z wieloma mężczyznami.

Prawdziwy kryzys jej życia nastąpił w 2006 r. Wykryto u niej wtedy nowotwór jelita grubego. Po poddaniu się specjalistycznej terapii ogłosiła pokonanie raka. Jednak rok później znów nowotwór zaatakował i potrzebne były wyjazdu do Niemiec, gdzie była leczona przez miejscowych specjalistów. Ale walka z tą chorobą ma wyjątkowy aspekt. Od wykrycia choroby filmowano jej walkę z nowotworem. Efektem jest film dokumentalny "Farrah's Story". Po jego premierowej emisji 15 maja br. Ryan O'Neal zapowiedział, że kamery nadal będą im towarzyszyć, a niedługo uprawomocnią swój związek. Kilka dni przed jej śmiercią doszło do oświadczyn.

Zapewne jej walka z nowotworem spowoduje, że wiele Amerykanek cierpiących na nowotwór i nie tylko spojrzy na siebie inaczej oraz nie podda się w walce z trudnościami losu. Jednak w umysłach widzów także w Polsce zostanie zapamiętana jako Aniołek Charlie'ego i niespotkany ideał kobiecej piękności.

Źródło:
Wikipedia