Maszyna leciała z londyńskiego Heathrow do Hongkongu. Po starcie, kiedy samolot znajdował się nad Morzem Północnym, pasażerowie usłyszeli komunikat, że zaraz spadną do morza.
Wszyscy myśleliśmy, że umrzemy - powiedziała 32-letnia Michelle Lord z Preston w północnej Anglii. Obsługa lotu szybko zauważyła swój błąd i poinformowała o pomyłce 275 pasażerów. Jak czytamy w serwisie TVN24.pl rzecznik British Airways powiedział, że trwa śledztwo, które pomoże ustalić, czy u źródła problemu leżał błąd ludzki, czy też usterka komputera.
"Przepraszamy pasażerów, którzy lecieli tym samolotem, za spowodowanie niepotrzebnego stresu" - napisał rzecznik.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?