Film "Obce ciało w reż Krzysztofa Zanussi w kinie Metropolis w HH

Nikt nie jest prorokiem we własnym kraju! - Najpóźniej od czasów II Wojny światowej (ostatnie filmy w kinie METROPOLIS w Hamburgu - w projekcji Pani G.Słomka polskiej organizatorki programu) wiemy, do jakich bohaterskich czynów są zdolne kobiety; lub....do aktów okrucieństwa i przemocy. Obie te strony leżą w mocy ludzkiej, bezstronnej.

Treść filmu: Angelo i Kasia (aktorzy:Riccardo Leonelli i Agata Buzek) poznają się we Włoszech, w grupie modlących się i zakochują w sobie. Kasia - po wielu rozterkach - decyduje się pójść do klasztoru. Angelo, za namową jej ojca, przyjeżdża za nią do Warszawy. W międzyczasie podejmuje pracę w międzynarodowym koncernie energetycznym, który prowadzi Kris (Agnieszka Grochowska). W jej machlojkach Angelo staje się pajacykiem pomiędzy jej palcami i ląduje w więzieniu w Rosji.

Według słów reżysera filmu "Obce ciało", Pana Krzysztofa Zanussi - jego film w Polsce był przez współczesne polskie biznesmenki mobingowany! Moim zdaniem, zupełnie niesłusznie: - "Nic co ludzkie nie jest nam obce!" Nie tylko "uczucia wzniosłe" są cnotą kobiet. - Leonardo da Vinci namalował -Mona Lizę,- ażeby małemu chłopcu zastąpiła ona / ten obraz, obecność matki (Arte + 7).

Jeżeli taka jest moc oddziaływania obrazu kobiety, to jakże wielką musi być "moc kobieca" zawarta w biznesowej / kapitalistycznej (też był w zamierzchłych czasach złem) - działalności współczesnych kobiet! Dąsanie się i gniewanie na coś tak oczywistego, w imię "wyższych wartości chrześcijańskich" (Krzysztof Zanussi), jest zwyczajnie nie na miarę czasów.

Akceptujmy Ewę taką jaką jest:- wyrzucona z Raju, za poszukiwanie nowych dróg rozwiązania;- stworzyła sobie w międzyczasie nowy światek, w którym czasami to nie...."żebro Adama", a sam Adam w szwedzkiej stali siedzi.
Film pokazuje z jednej strony ideały młodzieży, jeżeli jednak za nimi nie stoją czyny i jest brak zdecydowania w działaniu,- miłość pryska jak bańka mydlana i Kasieńka pozostaje już na zawsze za kratą klasztorną!

Nie, kobiety i w tym filmie "Obce ciało" ( nie mylić z prawem polskim; gdzie w ten sposób określa się "wolne związki partnerskie /za: Wirtualna Polska.) Dobrze wiedzą na co jest je stać i czego oczekują od życia.

Może tylko nieco pesymistycznie nastawione są, co do swoich uczuć własnych - wobec bliźniego swego. Ale tak przecież Kris była wychowywana przez przybraną matkę; ażeby odtrącić pustym śmiechem - Usta kochane - podające rozkoszny trunek miłości ( rola Weroniki Rosatti w filmie). W końcu, w katolicyzmie jest krzyż i różaniec, lub rozpamiętywanie grzechu i zła ( w następnych filmach tegoż autora).

Chyba więc jednak lepiej, iż młode przedsiębiorcze Polki - bez żalu wyjeżdżają z kraju nie tylko w poszukiwaniu pracy, ale i przyszłości życia.... Chociaż strata to dla kraju niechybna!