Przed startem sezonu Ligi Mistrzów, bukmacherzy typowali swoich faworytów. Najmniej podobno można było zarobić na FC Barcelonie, ciut więcej na Manchesterze Utd., Chelsea Londyn i Realu Madryt. Niestety ci, którzy na nich postawili, przegrali. Bowiem w finale zagrają Inter Mediolan i Bayern Monachium, na których mało kto liczył. Na stadionie Santiago Bernabeu w Madrycie zagrają klubu z interesującą historią, ale takie, które od lat nie osiągnęły sukcesów na arenie europejskiej.
Inter powoli wychodzi z cienia
Biorąc pod uwagę pieniądze i zawodników, którzy grali w drużynie, Inter już dawno powinien wygrać Puchar Europy i to pewnie nie raz. Właściciel klubu Massimo Moratti wydał miliony na jednych z najlepszych piłkarzy (Ronaldo, Adriano, Ibrahimovic) niestety bez większego efektu. Niebiesko-Czarni przez wiele lat pozostawiali w cieniu lokalnego rywala AC Milan. Wszystko zmieniło się gdy trenerem Interu został Jose Mourinho. Nowy trener mniej przejmował się gwiazdami, bardziej stawiał na taktykę i oczywiście na żelazną dyscyplinę. I z tego teraz słynie Inter, aktualny mistrz Włoch, który w tym sezonie Ligi Mistrzów robi furorę, pokonał m.in FC Barcelonę i Chelsea Londyn.
Doświadczeni Bawarczycy
Bayer Monachium to zupełnie inna historia. W lidze niemieckiej praktycznie nie ma konkurencji a w Europie zawsze się liczył. Ostatnio jednak przechodził kryzys. Od 2001 roku, kiedy to Bayern triumfował, doszedł najwyżej do ćwierćfinału rozgrywek LM. Nie pomogła zmiana trenerów ani pojedyncze gwiazd (Luca Toni, Miroslav Klose czy Franck Ribery). Pojawił się nowy trener Louis van Gaal, który zmienił styl gry drużyny. W Bayernie nie grają wybitni technicznie zawodnicy, ale za to bardzo solidni, inteligentni, tacy którzy w mig łapią wskazówki i polecenia trenera.
Jest jedne zawodnik, który bardziej pasuje do FC Barcelony niż do Bayernu - Arjen Robben. Jest zawodnikiem, który strzela najważniejsze bramki w imponujący sposób. Niestety jego koledzy rzadko mogą liczyć na jego podania, iż jest bardziej samodzielnym graczem.
Kto wygra?
Faworytem jest Inter, ale Bayern tez nie jest bez szans. Jeśli Robben będzie miał swój dzień a pozostali piłkarze wypełnią wskazówki trenera, to kto wie? Może uda się im wygrać. W każdym bądź razie zapowiada się interesujące spotkanie finałowe.
Finał będzie można zobaczyć na antenie Polsat w sobotę 22 maja od godziny 20
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?