Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Firmy rodzinne przykładem społecznej odpowiedzialność biznesu

Redakcja
Skan AKP
„Moja historia, moja firma. Portrety polskich przedsiębiorców rodzinnych”, to interesująca i pouczająca lektura, wydana w bieżącym roku przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości.

Autorki: Małgorzata Zawadka i Urszula Hoffmann, wysłuchały, spisały i zredagowały relacje 21 polskich przedsiębiorców, przedstawicieli zwykle małych i średnich firm familijnych, którym udało się zaistnieć na trudnym rynku, osiągnąć pomyślność zawodową i finansową oraz pełnię satysfakcji z dokonań, tak w wymiarze osobistym, jak i rodzinnym.

- Ludzi, dla których w biznesie liczy się nie tylko zysk, ale także, jeśli nie przede wszystkim wartości – podkreśla Małgorzata Zawadka.

Jest wiele cech, które wyróżniają firmy rodzinne od innych: zaradność, rzetelność, kontynuowanie tradycji, umiejętność dostosowania się do zmiennych reguł gry, zdolność przetrwania, dbałość o dobre imię, społeczna wrażliwość i odpowiedzialność. Za zakład, za rodzinę, za pracowników, za środowisko naturalne.

Firma rodzinna, na co zwraca uwagę prezeska PARP, Bożena Lubińska-Kasprzak: „… to nie tylko sposób na biznes. To pasja, sposób na życie, polisa ubezpieczeniowa całej rodziny, a w wielu przypadkach także ukochany podopieczny. Opowiedziane historie to nie tylko zapis rozwoju firmy, ale również piękne opowieści o rodzinie, miłości, wspólnym dążeniu do celu, dzieleniu pasji, a także rozwiazywaniu niejednokrotnie bardzo trudnych problemów zarówno rodzinnych, jak i firmowych[/i].

W niekłamaną przyjemnością odnaleźliśmy na łamach prezentowanej książki rozdział zatytułowany „Autoklinika. Można na nich liczyć w każdej sytuacji”. Przynosi opowieść znanego nam osobiście Jerzego Paji, który wraz z żoną Marią i córkami; Wiolettą i Małgorzatą prowadzi w Halembie dwupokoleniową firmę rodzinną Autoklinika s.c. Przedsiębiorstwo z branży motoryzacyjnej, specjalizujące się głównie w blacharstwie i lakiernictwie, istniejące w Rudzie Śląskiej od 1981 roku, jest znane i ceniono przez klientów całego regionu.
Jakość świadczeń, terminowość i szacunek do klienta – to drogowskazy codziennego postępowania Jerzego Paji, człowieka pełnego pasji, ale zarazem uporu i cierpliwości, podstarszego rudzkiego Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości, laureata wielu prestiżowych lokalnych, śląskich i krajowych wyróżnień, wrażliwego na potrzeby innych ludzi, filantropa, sponsora i życzliwego opiekuna ludzi słabszych.

Jerzy Paja nie szczędzi czasu i pieniędzy na podróżowanie po Europie w poszukiwaniu nowoczesnych rozwiązań technologicznych i wzorców prowadzenia firmy. Dlatego Autoklinika postrzegana jest jako „najwyższa połka usług i technologii”. – Ten zakład to marzenie mojego życia – wyznaje na stronicach książki. – Zawsze pragnąłem klepać, malować, naprawiać, żeby odbudować, przywrócić do stanu, który wydawał się już nieosiągalny. Mam to po ojcu. Jego pasją było, by z niczego zrobić coś.

Znajdź nas na Google+

Współautor artykułu:

  • Barbara Podgórska
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto