Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

FIS Team Tour. Norwegia wygrała konkurs drużynowy. Polska siódma!

Redakcja
Reprezentacja Norwegii zwyciężyła w konkursie drużynowym, pierwszych zawodach w ramach FIS Team Tour. Skandynawowie wyprzedzili uważanych głównych faworytów Austriaków oraz gospodarzy Niemców. Polska zajęła po nierównych skokach naszych zawodników ostatecznie siódme miejsce.

Rozegraną tuż przed konkursem drużynowym seria próbną w Willingen wygrał Japończyk Daiki Ito, który pofrunął na odległość aż 149.metrów. Drugi wynik zanotował Gregor Schlierenzauer, Austriak, który nie brał udziału we wczorajszych treningach i kwalifikacjach, skoczył 145.metrów. Identyczną odległość uzyskał sklasyfikowany na trzeciej pozycji Anders Bardal.

Z dobrej strony zaprezentowali się biało czerwoni. Najlepszym wynik wśród naszych skoczków uzyskał Kamil Stoch, który 137,5 metra i trening zakończył na wysokim dziewiątym miejscu. Z pozostałej czwórki najdalej latał młody Maciej Kot 136 metrów i zajął ostatecznie piętnastą lokatę. Piotr Żyła uzyskał 125,5 metra, a Krzysztof Miętus, 120,5 metra.

W pierwszej serii konkursu głównego najdalej skakali zawodnicy reprezentacji Norwegii. Skandynawscy skoczkowie skakali zdecydowanie najrówniej z całej stawki. Anders Fannemel uzyskał 133,5 metra, Rune Velta 135,5 metra, Vegard Sklett 139,5 metra, a Anders Bardal 133,5 metra. Drugie miejsce ze strata niespełna siedmiu punktów zajmowali faworyzowani skoczkowie Austriaccy.

Wśród podopiecznych Alexandra Pointnera silnymi punktami zespołu byli Gregor Schlierenzauer (138 metrów) i Andreas Kofler (143,5 metra), słabiej skakali Thomas Morgenstern 133.5 m i Martin Koch 119.5m. Na trzeciej pozycji plasowali się Japończycy. Tuz za podium była reprezentacja gospodarzy. Niemcy tracili do Japończyków jednak zaledwie 0,8 punktu.

Polska zajmowała dopiero siódme miejsce. Wśród podopiecznych Łukasza Kruczka niespodziewanie najlepszy był Krzysztof Miętus, który wykorzystał sprzyjające warunki i poszybował na 138,5 metra. Kamil Stoch, zanotował 133,5 metra, ale skakał przy niekorzystnym wietrze. Maciej Kot, skoczył 120 metrów, a Piotr Żyła uzyskał 131,5 metra.

W serii finałowej toczyła się bardzo ciekawa walka wygraną, pomiędzy prowadzącą Norwegią a faworyzowaną Austrią. Przewaga liderów po pierwszej serii zmniejszała się jednak po każdym skoku. A po probie lidera PŚ, Andreasa Koflera (129,5 metra), strata wynosiła niewiele ponad dziesięć punktów.

Norwegowie nie dali sobie jednak wydrzeć wygranej skacząc w ostatnich dwóch seriach zdecydowanie dalej od rywali. Skoki Vegarda Skletta 138.m i Andersa Bardala 134,5 metra przy słabszych próbach Thomasa Morgensterna 131.m i Martina Kocha 123.m oznaczały pewną wygraną Norwegów. Najniższy stopień podium przypadł Niemcom, którzy do końca walczyli o trzecie miejsce z Japończykami.

Gospodarze ostatecznie pokonali reprezentacje z kraju Kwitnącej Wiśni o zaledwie o 1,9 punktu. Biało czerwoni mimo ambitnej walki z Czechami o szóste miejsce nie zdołali poprawić swojej pozycji kończąc konkurs na siódmym miejscu.Liderem naszego zespołu był jak zawsze Kamil Stoch. Skoczek z Zebu uzyskał 134,5 metra. W doskonałej formie w Willingen jest Piotr Żyła, który w drugiej serii skoczył aż 129,5 metra i dzięki tej odległości Polacy na moment wyprzedzili Czechów. Pozostali Polacy skakali znacznie bliżej. Maciej Kot uzyskał 122,5m., a Krzysztof Miętus 124 metry.

Wyniki konkursu drużynowego w Willingen:
1.Norwegia 999,2pkt.
2. Austria 976,3
3.Niemcy 963,7
4.Japonia 961,8
5.Słowenia 938,0
6.Czechy 902,0
7.Polska 900,2
8.Finlandia 832,1

W niedzielę w Willingen czeka nas konkurs indywidualny. Z którego wyniki dwóch najlepszych skoczków z każdego kraju będą zaliczane do klasyfikacji FIS Team Touru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto