Franciszek dla gazety "La Repubblica": Dwór to trąd papiestwa

Przywódcy Kościoła byli często narcyzami, głodnymi pochlebstw. Ponadto byli "niezdrowo prowokowani przez swych dworzan" – to słowa papieża Franciszka w rozmowie z włoskim dziennikiem "La Repubblica". - Dwór to trąd papiestwa - uzupełnił papież. Dziś Franciszek rozpoczyna trzydniowe spotkania z Radą Kardynałów. W jakiej sprawie? Zapewne na temat reform Kościoła i Kurii Rzymskiej. Zdaniem części obserwatorów zjawisk zachodzących w Watykanie - wywiad, którego Franciszek udzielił gazecie, zwiastuje główny temat obrad(?).

W opublikowanej rozmowie z redaktorem Eugenio Scalfarim, założycielem włoskiej "La Repubblici", Franciszek, mówiąc o Kurii Rzymskiej, którą chce zreformować, ocenił, że i w niej "niekiedy są dworzanie". - Ale to coś w swej złożoności innego - zaznaczył. Według papieża, największą wadą Kurii Rzymskiej jest to, że jest ona mocno "watykanocentryczna".

"Kościół - to nie przypadek, to wspólnota wiernych"

Papież dodał: Kuria "widzi i troszczy się o interesy Watykanu, które wciąż są w większości interesami tymczasowymi". Jego zdaniem, taka wizja "zaciemnia świat, który otacza Kurię". - Nie podzielam tej wizji i zrobię wszystko, by ją zmienić. Kościół jest i musi stać się znowu wspólnotą ludu Bożego i prezbiterów, proboszczów, biskupów "troszczących się o dusze".

W ocenie papieża - oni są na służbie ludu Bożego. - To jest Kościół, to nie przypadek, że słowo to różni się od Stolicy Apostolskiej - wyjaśnił. Papież podkreślił stanowczo: Stolica Apostolska "jest na służbie Kościoła".

Pytany przez dziennikarza o to, czy "komunizm go uwiódł", Franciszek odparł: "Jego materializm nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Ale poznanie go dzięki osobie odważnej i uczciwej było dla mnie przydatne, zrozumiałem niektóre rzeczy, aspekt socjalny, który potem odnalazłem w nauce społecznej Kościoła".

"Nie jestem Franciszkiem z Asyżu, nie mam jego świętości"

A, czy Jan Paweł II słusznie zrobił, podejmując walkę z teologią wyzwolenia, papież Franciszek z dalekiej Argentyny, skąd wywodziło się wielu jej głosicieli, poważnie odpowiedział: "Oni nadawali polityczny bieg swojej teologii, ale wielu z nich to byli wierzący i mieli wzniosłe pojęcie człowieczeństwa". - Nie jestem, oczywiście Franciszkiem z Asyżu, i nie mam jego sił, ani jego świętości - oświadczył papież, w rozmowie z Eugenio Scalfarim, z "La Repubblici".

Papież Franciszek spotka się dzisiaj (1 października) po raz pierwszy, z powołaną 13 kwietnia 2013 r. Radą Kardynałów. Ma ona pełnić rolę doradczą, decyduje papież – wyjaśnił dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, ks. Federico Lombardi. Jak podkreślił - Rada Kardynałów, ma pomagać papieżowi w rządzeniu Kościołem powszechnym.

Rozpoczyna się narada Rady Kardynałów

Według włoskiego jezuity, księdza Lombardiego, Rada "wzbogaci rządzenie Kościołem o nowe forum konsultacji". Chodzi głównie o wspólne poszukiwanie, a nie o "kolegialny zarząd" Kościołem. Papież nie będzie jednak w żaden sposób związany propozycjami i wnioskami Rady. Do niego należy ich ocena i tylko od niego zależy, "czy będą wprowadzane w życie".

Wyjaśniając o papieskim sposobie rządzenia, ksiądz Federico Lombardi wskazał, że jego słowami-kluczami są - synodalność i rozeznawanie poprzez częste i cierpliwe konsultacje.

W porządku dziennym trzydniowych obrad Rady Kardynałów w Watykanie, będzie m.in. zbiór propozycji, liczący ok. 80 dokumentów, których syntezy dokonał sekretarz Rady, biskup Marcello Semeraro. Ponadto dodatkowe wnioski, mogą zgłosić jej członkowie, z którymi papież Franciszek już się indywidualnie spotykał. Papież będzie oczywiście obecny na obradach, jednak z przerwą na tradycyjną środową audiencję ogólną i audiencję dla uczestników sympozjum, zwołanego w 50. rocznicę wydania encykliki "Pacem in terris".

Rada niesie pomoc papieżowi w zarządzaniu Kościołem

W papieskiej Radzie Kardynałów, jest ośmiu purpuratów, którzy reprezentują wszystkie części świata i są mianowani przez Franciszka, w pierwszym miesiącu jego pontyfikatu. Zadaniem Rady jest niesienie pomocy papieżowi, w zarządzaniu Kościołem powszechnym oraz "przygotowanie projektu zmian w Konstytucji apostolskiej Jana Pawła II - Pastor bonus", służącej regulacji funkcjonowania Kurii Rzymskiej.

- Rada Kardynałów radzi, a papież decyduje - podkreślił ks. Federico Lombardi, rzecznik Watykanu. Rada Kardynałów - "to struktura z dużym autorytetem, ważna, do której papież może się odnosić, ale to nie znaczy, że musi jej słuchać" – dodał rzecznik. Dzisiejsza narada będzie odbywać się, w prywatnej bibliotece papieskiego apartamentu (dawniej domu papieża), w Pałacu Apostolskim, który od końca lutego 2013 stoi pusty, gdyż nowy biskup Rzymu, woli mieszkać w watykańskim Domu świętej Marty.

Doradcami papieża Franciszka zostali kardynałowie z pięciu kontynentów: Giuseppe Bertello z Włoch, Reinhard Marx z Niemiec, Francisco Javier Errazuriz Ossa z Chile, Oswald Gracias z Indii, Laurent Monsengwo Pasinya z Demokratycznej Republiki Konga, Sean Patrick O'Malley z USA, George Pell z Australii. Koordynatorem papieskiego gremium, papież mianował kardynała Oscara Rodrigueza Maradiagę z Hondurasu. Sekretarzem zaś został biskup Marcello Semeraro, ordynariusz Albano we Włoszech.

Stanisław Cybruch