Szerokie spódnice, ogromne wachlarze, kolorowe chusty, stukot obcasów i gorąca muzyka andaluzyjskich cyganów towarzyszyły zakończeniu roku szkolnego w Sopockiej Szkole Flamenco „Studio Styl”. Jej właścicielka, Beata Jasnoch, zaprosiła swoje uczennice oraz koleżanki z zaprzyjaźnionej grupy „Gato Verde” na deski sceny teatralnej w klubie studenckim
„Żak”, a licznie przybyła publiczność, serdecznie przyjęła popisy tancerek-amatorek. „Dziewczyny”, bo tak sympatycznie pani Beata mówi o swoich zróżnicowanych wiekiem podopiecznych, zaprezentowały się w lekkich i zmysłowych tangosach oraz rumbach.
Gwiazdą wieczoru był warszawski zespół „Saca Veneno”. Wspaniałemu, mocnemu głosowi Małgorzaty Mieleszko-Myszki towarzyszyły dźwięki gitary Tomasza Skłodowskiego oraz cajonu Macieja Skórzewskiego. Muzyka nie tylko oczarowała widownię, ale też porwała do tańca samą szefową, która z perkusistą, w otoczeniu swoich uczennic zatańczyła piękną sevillianę.
Flamenco - połączenie muzyki, emocji, tańca i śpiewu zdobywa coraz więcej sympatyków, a sobotni wieczór w „Żaku” był tego najlepszym dowodem.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?