Gdańsk utonął w śmieciach. Może dojść do zamykania restauracji

Po kilku dniach od wprowadzenia zmian w sposobie organizacji segregacji odpadków oraz ich wywozu, sytuacja w Gdańsku stała się wręcz dramatyczna.

Restauratorzy generujący dużą ilość odpadków toną w śmieciach. Bałagan organizacyjny spowodował, że kontenery na odpadki są przepełnione i nie bardzo wiadomo co zrobić z pozostałymi śmieciami. Sprawa jest na tyle poważna, że jeżeli sytuacja nie unormuje się w ciągu najbliższych godzin, to właściciele wielu placówek gastronomicznych będą zmuszeni zawiesić swoją działalność.

Problem ten dotknął kilku dzielnic Gdańska, w których jak się okazuje przetarg na wywóz śmieci wygrała firma dysponująca prawdopodobnie tylko dwoma samochodami przeznaczonymi do wywozu śmieci. Podstawiono również firmom gastronomicznym zbyt małe pojemniki.

Sytuacja staje się napięta. Padły ostrzeżenia ze strony gdańskiego Zakładu Dróg i Zieleni o możliwych karach nakładanych na firmy zajmujące się wywozem odpadków.
Urzędnicy deklarują rozwiązanie problemu w ciągu kilku dni. Jeżeli te obietnice nie znajdą swojego miejsca w rzeczywistości, niektóre placówki gastronomiczne będą zamykane. Nie jest wykluczone, że niektóre placówki będą zmuszone zawiesić działalność wcześniej, to znaczy do czasu uporania się firm wywożących śmieci z odpadkami nagromadzonymi do tej pory.

Gdańscy restauratorzy w obecnym czasie obsługują nie tylko stałych klientów, ale nader wszystko ogromne rzesze turystów. Konieczność zawieszenia działalności będzie zatem przyczyną powstania niewątpliwych strat dla poszczególnych placówek, a dla miasta źródłem wstydu w obliczu opinii zarówno polskich jak i zagranicznych gości.

Jak informuje mieszkanka Gdańska Osowej, również posesje prywatne cierpią z powodu zbyt małych pojemników oraz ogólnego chaosu wokół ustawy śmieciowej. Pani Małgorzata informuje, że segregowaniem śmieci w tej dzielnicy zajmowano się już od około dwóch lat i nie stanowi to dla mieszkańców żadnej nowości.