Ola, niecałe dwa latka, przyucza się do korzystania z nocniczka.
Dzielnie sekunduje jej Nutka. Oleńce siusiu raz wychodzi, raz nie. Można powiedzieć,że ma szczęście jak początkujący snajper na poligonie. Częściej trafia w podpórkę tarczy, niż w tarczę. Po kwadransie daremnego siedzenia Olik wstaje z pustego nocnika i mówi: - Nie działa! Zepsuty!
Współautor artykułu:
Barbara Podgórska
Wideo
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!