Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdyby wybory odbywały się co 2 lata, to czy żylibyśmy jak w raju?

Ryszard Zagórski
Ryszard Zagórski
Nowogard, fragment jezdni ul. Ogrodowej
Nowogard, fragment jezdni ul. Ogrodowej Ryszard Jan Zagórski
Tuż przed wyborami radni i włodarze starają się szczególnie – remontują, budują, oddają do użytku, uruchamiają, pozytywnie się podsumowują, w każdym wydaniu miejscowej gazety się pokazują...

Podobnie jak w wielu miastach naszego kraju, także w Nowogardzie najlepszym okresem na remonty i renowacje jest czas poprzedzający kampanię wyborczą. Włodarzom przypominają się przed wyborami głównie problemy związane z przemieszczaniem się, czyli jezdniami i chodnikami. Budowa, dróg, a właściwie ich naprawy i modernizacja, są traktowane jako największy priorytet inwestycyjny i powód do dumy. Zawsze tak się składa, że wcześniej na to jakoś nie ma czasu!

Ostatnio w Nowogardzie wyremontowano ul. 700-lecia i ul. Dąbrowszczaków. Mimo że stan ulicy Światowida był katastrofalny od lat, została wyremontowana dopiero teraz. Natomiast jakość dróg, nawet tych stosunkowo niedawno zrobionych, zaczyna niepokoić coraz więcej ludzi, np. jezdnia ul. Ogrodowej o nawierzchni z kostki brukowej stwarza poważne zagrożenie. Ulica 15 Lutego z bardzo nierówną nawierzchnią z połatanego asfaltu i chodnikami ze starych, popękanych i poprzemieszczanych płyt chodnikowych jest następnym przykładem.

Dla sprawnych ludzi korzystanie z tych chodników jest dość uciążliwe, a jak odczuwają to osoby starsze i matki z wózkami - lepiej nie mówić. Bardzo pilne okazało się wykonanie chodników w Żabowie, z wieloma niedociągnięciami utrudniającymi wjazd na posesje, z brakiem parkingu przy cmentarzu - choćby na 2 pojazdy. W Trzechlu ludzie są zdziwieni, dlaczego zrobiono oświetlenie rzadko używanej drogi polnej, prowadzącej do lasu w kierunku wsi Święte, oddano do użytku plac zabaw dla dzieci, a świetlica i „straszące” topole muszą poczekać. Na pocieszenie, słychać głosy: „Dobrze, że są wybory to przynajmniej niektóre drogi są naprawione”.

Problemy do rozwiązania (wybrane spośród wielu)...

Miejsc parkingowych w Nowogardzie jest zbyt mało, zwłaszcza w centrum miasta. Niestety, nie próbowano rozwiązać tego problemu.

Estetyka miasta poprawiała się nie przez ostatnie 4 lata, ale... tuż przed obchodami 700-lecia Nowogardu. Na ulicach nie pojawiły się klomby, a liczba trawników i ukwiecenie miasta także nie poprawiły się. Otoczenie dworca kolejowego uległo przebudowie i powstał tu duży sklep (dlaczego nie np. bliżej osiedla Bema?) – wątpliwa to i mocno dyskutowana wizytówka miasta. Nie stworzono z głównego placu miasta miejsca reprezentacyjnego, które przyciągałoby szczególnym klimatem. Nic też nie zmieniło się w wielu zaułkach, przy zabytkowych murach, które zaniedbane, od lat stanowią wstydliwą stronę miasta.

Najgorsze jest to, że władze odwróciły się od historycznych walorów miasta i walorów pięknego jeziora, kiedyś obleganego przez turystów i wczasowiczów. Brakło czasu, aby zająć się zagospodarowaniem otoczenia jeziora. Plac Szarych Szeregów nie zachęca do przebywania na nim.

Uważam, że poprawa gospodarowania wszelkimi zasobami gminy jest dzisiaj najważniejszym tematem i najgorzej traktowanym. Dostrzegam problemy związane z brakiem żłobka w Nowogardzie i fakt, że młodym matkom trudno jest rozpocząć pracę lub wrócić do niej po urlopie macierzyńskim. Młodzież i dorośli nie mają żadnego wyboru w zakresie możliwości rozwoju swoich osobowości i zainteresowań poza NDK.

Zamiast podsumowania

Mimo wszystko należy się cieszyć, że aż tyle zrobiono. Jednak wygląda na to, iż wykonano tyle dobrego bez konkretnego planu. - Dobrze, że zbliżają się wybory - mówią ludzie. - Tyle zmian w krótkim czasie. - Wielu moich rozmówców zauważa, że... „dobry gospodarz powinien dbać o majątek gminny całą kadencję, a nie tylko przed kolejnymi wyborami. (…) Tłumaczenie, że wcześniej nie było środków jest brzydką bajką.”

Życie pokazuje, że im bardziej wyboiste drogi, tym większe prawdopodobieństwo gładkiego ich wyrównania przez... kampanię wyborczą. Powszechne przed wyborami naprawy, czy nawet budowy ulic i chodników, nie tylko w Nowogardzie, to zwykłe administrowanie miastem - tylko bardziej kosztowne. Niektóre drogi można było zrobić wcześniej, inne mogły poczekać. Drogi trzeba robić ciągle. Pomimo wielu zastrzeżeń i wątpliwości, o których pisałem w Dzienniku Nowogardzkim, cieszę się, że będziemy mieli „autostradę rowerową” do Olchowa - obok drogi gminnej (droga krajowa stanie się gminną), jaką nie może się pochwalić żadne miasto wojewódzkie.
Patrząc na to wszystko optymistycznie, wierzę, że firmy budujące i remontujące drogi, po wyborach, w następstwie znacznego zmniejszenia zapotrzebowania na ich usługi, nie zaczną zwalniać pracowników i nie nastąpi zwiększenie bezrobocia. Zastanawiam się, czy w takiej sytuacji nowi włodarze (może starzy-nowi), znowu pod koniec kadencji będą mogli pochwalić się zmniejszeniem bezrobocia?

Gdyby wybory odbywały się co 2 lata, firmy drogowe (inne także) miałyby pracy pod dostatkiem i żylibyśmy jak w raju! Jednak kadencja trwa 4 lata! Trzeba zmienić sposób gospodarowania wszystkimi zasobami, a przede wszystkim zasobami ludzkimi. Rada Miejska i Burmistrz muszą pracować całą 4-letnią kadencję.

Wierzę, że każdy z nas dokona mądrego wyboru. Każdy z nas zagłosuje na człowieka, nie na partię. Kandydatom do władz samorządowych życzę sukcesów wyborczych, a wyborcom satysfakcji ze spełnienia obowiązku wyborczego i dokonania mądrego wyboru.

Przestańmy narzekać, nie siedźmy w domach. Idźmy do punktów wyborczych i zagłosujmy. Dokonajmy mądrych wyborów. Wygrajmy razem.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto