Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GKS Bełchatów – Polonia Warszawa. Mecz z podtekstami

Kamil Bieńko
Kamil Bieńko
Stadion GKS Bełchatów, przy ul. Sportowej 3.
Licencja: Creative Commons Uznanie autorstwa
Stadion GKS Bełchatów, przy ul. Sportowej 3. Licencja: Creative Commons Uznanie autorstwa Piotr Baranowski
W niedzielę o godz. 17:15, GKS Bełchatów podejmie na własnym obiekcie drużynę ''Czarnych Koszul''. W zespole gości wystąpi trzech byłych graczy ''Brunatnych'': Jakub Tosik, Dariusz Pietrasiak i Patryk Rachwał.

Obie drużyny łączy ta sama zdobycz punktowa, z tym że 20 punktów GKS-u daje mu 5 miejsce, a Polonia plasuje się na 7 pozycji.

Bełchatowianie są bardzo mocni w meczach u siebie, co udowodnili wygrywając 5 spotkań i remisując z Wisłą Kraków. Imponującą statystykę popsuł im tylko Śląsk Wrocław, wywożąc z ul. Sportowej komplet punktów. GKS zdecydowanie gorzej wypada na wyjazdach. W ostatnich trzech meczach na obcym terenie doznał porażek z Górnikiem Zabrze, Koroną Kielce i Arką Gdynia. Tydzień temu bełchatowianom udało się wywieźć punkt z Dialog Arena, remisując z KGHM Zagłębiem Lubin.

Dzisiejsza potyczka nabiera smaku, bo w drużynie Polonii wystąpią trzej byli zawodnicy GKS, którzy jeszcze w tamtym sezonie odnieśli zwycięstwo z Brunatnymi na własnym stadionie przeciw Czarnym Koszulom 3:0. W Warszawie padł natomiast bezbramkowy remis.

Trener GKS-u w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl zbagatelizował podteksty dotyczące występu Tosika, Pietrasiaka i Rachwała przeciw swojej byłej drużynie: - ''A co mamy sobie udowadniać? To, że jesteśmy lepszym zespołem to chcemy udowadniać w każdym meczu. Powinno to przyświecać każdemu sportowcowi - zauważa Bartoszek po czym dodaje: - Nie mogę podchodzić do jednego spotkania bardziej a do drugiego mniej zmobilizowanym. Każdy mecz jest dla nas ważny i taki sam będzie ten z Polonią.''

GKS wystąpi bez pauzującego za kartki Macieja Drzymonta, podpory defensywy, co jest niewątpliwie dobrą wiadomością dla zespołu Polonii, która dysponuje obecnie najlepszą przednią formacją w lidze, na czele z Ebim Smolarkiem i Arturem Sobiechem. W ofensywie gospodarzy ujrzymy za to niedoszłego gracza Czarnych Koszul Dawida Nowaka i Marcina Żewłakowa.

Wszystko wskazuje na to, że trener Polonii, Paweł Janas desygnuje do gry zbliżoną jedenastkę do tej zwycięskiej ze spotkania z Ruchem Chorzów. Prawdopodobnie Piotra Dziewickiego na pozycji stopera zastąpi długo nie grający Łukasz Skrzyński.
Za to do meczowej osiemnastki powróci kontuzjowany ostatnio Sebastian Przyrowski.

Oprócz wspomnianego ''bełchatowskiego trio'' jest jeszcze ktoś w drużynie warszawian, kto doskonale zna większość piłkarzy ''Brunantych''. To Paweł Janas, który prowadził ten zespół przed objęciem Widzewa przez pół roku. - ''Trener Janas zna wielu zawodników z Bełchatowa. Ale na pewno my również podpowiemy coś na odprawie na temat poszczególnych zawodników oraz w kwestii tego na co należy zwrócić większą uwagę'' - uważa Tosik, który jest na cenzurowanym u prezesa Janusza Wojciechowskiego, niezadowolonego z jego dotychczasowej gry.

Niedzielne starcie zapowiada się arcyciekawie. Mimo, że trenerzy obu drużyn studzą nastroje, to nie da się ukryć, że mecz ten ma swoje podteksty. Trójka byłych graczy GKS-u musi postarać się o dobry występ, ponieważ charyzmatyczny Janusz Wojciechowski nie lubi przegrywać, a jeśli już się tak dzieje, to zawsze szuka winnych. W tym wypadku, prezes Polonii mógłby łatwo wskazać kozłów ofiarnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto