Do późnych godzin nocnych trwało w niedzielę posiedzenie greckiego parlamentu, którego posłowie długo nie mogli dojść do porozumienia w sprawie kształtu kolejnych reform sektora finansów publicznych, mających uchronić Grecję przed widmem bankructwa.
Z 273 posłów biorących udział we wczorajszym głosowaniu, 199 opowiedziało się za programem oszczędnościowym premiera Lucasa Papademosa. Przeciwko drastycznym cięciom w wydatkach zagłosowało 74 deputowanych.
Pakiet reform zaproponowany przez gabinet Papademosa, na który ze zniecierpliwieniem czekały Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy, zakłada m.in. zmniejszenie świadczeń emerytalnych, obniżenie o 22 proc. płacy minimalnej oraz redukcję zatrudnienia w sektorze publicznym, która dotknie 150 tys. osób.
Dzięki osiągniętemu porozumieniu, Grecja otrzyma od Unii Europejskiej i MFW kolejną pomoc w wysokości 14,5 mld euro. Kwota ta pozwoli władzom w Atenach na spłacenie bieżących zobowiązań finansowych wobec prywatnych inwestorów.
Ateny pogrążone w chaosie. Zobacz film na następnej stronie --->
Podczas gdy greccy posłowie debatowali nad drastycznymi zmianami w budżecie, policja musiała użyć gazu łzawiącego, by rozpędzić demonstrantów rzucających kamieniami i płonącymi butelkami.
Czytaj też: Zamieszki na ulicach Aten. Zobacz film!
Wśród ofiar policyjnego gazu łzawiącego znalazły się też niewinne i przypadkowe osoby, m.in. 88-letni Manolis Glezos - bohater antyfaszystowskiego ruchu oporu z czasów II wojny światowej.
Swój sprzeciw wobec rządowych planów głośno wyraziło wczoraj blisko 100 tys. Greków. W wyniku starć z policją kilkadziesiąt osób odniosło obrażenia. Spłonęło też kilka budynków w samym centrum Aten.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?