Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Halloween podbija Niemcy

Redakcja
fot. Agnieszka Wasztyl/Halloween
fot. Agnieszka Wasztyl/Halloween
Halloween w Niemczech obchodzone jest prawdopodobnie najhuczniej w całej Europie. W tym czasie puby wypełniają się gośćmi. Poprzez zabawę ludzie próbują zapomnieć o tym, że życie kiedyś się kończy. Unikają tematu śmierci.

W średniowieczu noc z 31 października na 1 listopada nazywana była Nocą Czarów. Według dawnych wierzeń szatan i jego naśladowcy mogli zebrać się razem. Kościół katolicki ustanowił te dni święte w nadziei, że praktyki pogańskie pójdą w zapomnienie. Jednak wierni dalej praktykowali Eve of All Hallows
– przebrani w kolorowe kostiumy odprowadzali duchy za bramy miasta. Tradycja obchodzenia Halloween przetrwała do dziś. Z tym tylko, że niewiele krajów obchodzi je "na wesoło". Hucznie obchodzą je np. Amerykanie i Niemcy.

W Stanach Zjednoczonych Halloween obchodzi się od połowy XIX w. I choć nie jest to święto urzędowe, cieszy się po Bożym Narodzeniu i Święcie Dziękczynienia największą popularnością. – Dla nas ta noc jest bardzo ważna. Już jako małe dziecko umiałam rzeźbić dynie i była to dla mnie duża frajda. Teraz mieszkam w Niemczech. Tutaj też obchodzone jest to święto, ale nie jest jeszcze tak popularne, jak w USA. Nie wiem dlaczego, ale akcesoria i kostiumy są droższe niż w Stanach – mówi z uśmiechem student z Erasmusa, David Perkins ze Stanów Zjednoczonych.

Moda na zabawę tylko w Niemczech?

W Europie moda na Halloween odrodziła się w latach 70-tych XX w. Ale większość z europejskich krajów do święta Halloween podchodzi sceptycznie. –
Oczywiście w sklepach widoczne są wystawy z różnorodnymi kostiumami, maski i dynie, ale ludzie nie świętują. Dla nas to dni zadumy. 1 listopada udajemy sie na groby naszych bliskich – stwierdza Felicite Percie du Sert z Francji. A Hiszpanka Beatriz Munoz Villar dodaje – u nas Halloween w ogóle nie jest popularne. I nie sądzę, by kiedykolwiek było. Ludzie są przywiązani do tradycyjnego obchodzenia święta. W ten dzień nie ma większych imprez. To czas refleksji. Wiem, ze w USA i w Niemczech jest inaczej. Ale gdzie jeszcze tak hucznie świętuje się Halloween? Nie mam pojęcia. Może Anglia? – zastanawia się.

Halloween recepta na wieczne szczęście?

W Europie rzeczywiście Halloween hucznie świętuje się w Niemczech i krajach anglojęzycznych. We wszystkich większych klubach organizowane są imprezy, puszczane są horrory, ludzie przechadzają się po ulicach w kolorowych kostiumach, noszą maski, kupują dynie i rzeźbią w nich grymaśne twarze. – Tutaj nie ma przysłowiowej refleksji nad śmiercią, czasem ma się wrażenie ze poprzez zabawę ludzie próbują zapomnieć o tym, że życie kiedyś się kończy. Unika się tematu śmierci. Ludzie chętnie przychodzą na imprezy halloweenowskie, a w oknach domów wystawiają podświetlone dynie, które odstraszają złe duchy. Ja też chętnie chodzę na takie imprezy. Ale 1 listopada myślę o moich bliskich – podkreśla Martin Schefler z Magdeburga.

Halloweenowy boom

Sprzedaż akcesoriów na święto Halloween przeżywa boom. Najbardziej popularnymi strojami są kostiumy czarownic, diabłów, duchów, wampirów i szkieletów. Choć stroje kupują również dorośli, najchętniej jednak przebierają się dzieci. I tak jak za oceanem,
biegają od domu do domu prosząc o słodycze. Jeśli ktoś nie spełni tej prośby, maluchy płatają figla.

– Każdy przeżywa święto inaczej. W Niemczech Halloween widać trafiło na podatny grunt. Ale nie twierdzę że to źle, jeśli do tej całej dekoracji i imprez dochodzi refleksja. Mnie się to osobiście nie podoba – dodaje Melanie Müller z Wernigerode.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto