Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hattrick Messiego. FC Barcelona - Malaga 4-1 (wideo)

Dominik Lenart
Dominik Lenart
FC Barcelona pokonała na Camp Nou zespół Malagi 4-1. O wyniku tego spotkania w dużej mierze przesądziły dwa kontrowersyjne rzuty karne. Gwiazdą tego meczu był Lionel Messi, który ustrzelił hattricka.

Argentyńczyk w bieżącym sezonie La Liga zanotował powalającą na kolana liczbę 46 trafień i jest to najlepszy wynik wszechczasów w historii Primera Division. Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek Messi wyprzedza o dwie bramki snajpera Realu Madryt Cristiano Ronaldo, który zdobył dla ‘Królewskich 44 bramki.

Barcelona bardzo ospale weszła w ten mecz. Spokojne rozgrywane akcje i tradycyjnie duża przewaga w posiadaniu piłki nie przynosiły wymiernych efektów w pierwszych minutach spotkania.

Pierwszą groźną sytuację do zdobycia goli stworzyli sobie niespodziewanie gracze czwartej siły Primera Division - Malagi, którzy w 11 minucie wywalczyli rzut wolny. Piłka po bardzo ładnym uderzeniu Dudy zamiast do siatki, trafiła jednak w słupek.

‘Blaugrana’ podrażniona tym strzałem ruszyła natychmiast do ataku. W 14 minucie Iniesta z prawego skrzydła dograł piłkę na środek pola karnego, gdzie swój instynkt strzelecki pokazał defensor Carles Puyol i strzałem z 4 metrów pokonał Kameniego.

Po uzyskaniu prowadzenia podopieczni Pepa Guardioli powoli zaczęli łapać rytm gry i swobodnie wymieniać setki krótkich podań na połowie przeciwnika. W 20 minucie bliski podwyższenia wyniku był Adriano, którego mocny strzał instynktownie obronił kameruński golkiper Malagi.

Gra podopiecznych Manuela Pellegriniego mogła się podobać i zaczęła nabierać coraz większych rumieńców. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bowiem już w 26 minucie padło wyrównanie. Wenezuelczyk Rondon ładnym strzałem głową pokonał Jose Pinto.

W 34 minucie faulowany w polu karnym był Andres Iniesta i sędzia wskazał na „wapno”. Jak pokazały powtórki telewizyjne arbiter prowadzący zawody popełnił duży błąd, bowiem przewinienie obrońcy Malagi miało miejsce przed polem karnym. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Lionel Messi i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce.

Malaga starała się doprowadzić szybko do wyrównania. W 51 minucie gry niebezpieczną sytuację pod bramką Jose Pinto zażegnał ofiarną interwencją Cesc Fabregas, który zablokował strzał zmierzający niechybnie do bramki.

W 58 minucie spotkania po raz kolejny nie popisał się tego wieczoru arbiter, który podyktował kolejny bardzo wątpliwy rzut karny. Duda lekko popychał Messiego, ale wydaje się, że faulu w tej sytuacji nie było. Do piłki podszedł ponownie Argentyńczyk i strzelił swojego drugiego gola w tym meczu.

W 62 minucie powinno być 2-2. Gracze ‘Blaugrany’ tylko wyjątkowej indolencji strzeleckiej snajpera Malagi Ruda Van Nistelrooya mogli zawdzięczać fakt, że nie stracili gola. Chwile później dobrą okazję miał Eliseu, jednak i jego uderzenie pewnie obronił Pinto.

W 64 minucie po raz kolejny w tym meczu swój kunszt pokazał Andres Iniesta, który kapitalnym mierzonym prostopadłym podaniem wypuścił w uliczkę Leo Messiego. Argentyńczyk fantastycznie podciął piłkę nad Kamenim i do wpakował piłke do siatki. Dla Argentyńczyka był to już siódmy hattrick w tym sezonie ligowym.

Ponadto ‘Atomowa Pchła’ ustanowiła jeszcze jeden nieprawdopodobny rekord. W całym sezonie ligowym, licząc wszystkie rozgrywki Messi zdobył już 68 bramek, wymazując tym samym z tablicy rekordów najlepszy dotychczasowy rezultat 67 trafień, należący do legendarnego Niemca Gerda Muellera.

Podsumowując, negatywną postacią tego meczu był arbiter, który podyktował dwie bardzo kontrowersyjne jedenastki dla Katalończyków. Natomiast bohaterem po raz kolejny został Leo Messi, który zdobył hattricka i wciąż ma szansę na zdobycie tytułu Pichichi, przyznawanego dla najlepszego strzelca La Liga.

Mistrzem Hiszpanii został Real Madryt, który w meczu rozgrywanym po zakończeniu spotkania Katalończyków nie dał żadnych szans i wygrał pewnie na San Mames z Athletikiem Bilbao 3-0 po bramkach Higuaina, Ozila i Ronaldo.

FC Barcelona 4-1 Málaga

Bramki: 1:0 Puyol 14', 1:1 Rondon 27', 2:1 Messi 35'(k), 3:1 Messi 58'(k), 4:1 Messi 64'

FC Barcelona: Pinto - Dani Alves, Puyol (67' Bartra), Mascherano, Adriano - Keita, Cesc, Iniesta (75' Afellay) - Messi, Pedro (84' Tello), Cuenca

Málaga: Kameni - Jesús Gámez, Demichelis, Sánchez, Eliseu - Portillo, Camacho, Cazorla (68' Recio), Duda - Buonanotte (61' Seba Fernández), Rondón (61' Van Nistelrooy)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto