Jak twierdzi emerytowany pięściarz, jego pojedynek z Kliczką mógłby przynieść Witalijowi więcej szkody niż pożytku. Gdyby Ukrainiec przegrał lub nie zwyciężył przed czasem, mogłoby to zaszkodzić jego wizerunkowi, który jest mu potrzebny do celów politycznych.
"Myślę, że Witalij chce ze mną walczyć, bo jest człowiekiem z wielką dumą. Wydaje mi się jednak, że zainwestował ogromne pieniądze, by zostać merem Kijowa oraz potencjalnie prezydentem Ukrainy. Ludzie prowadzący negocjacje nie zamierzają narażać ego Kliczki na coś, przez co może stracić miliony funtów" - tłumaczy Brytyjczyk. Podkreśla, że obecnie jest teraz duży pęd w stronę jego politycznej kariery i Witalij woli walczyć z rywalami, nad którymi ma gwarantowane zwycięstwo.
Nie jest pewne czy Haye i Kliczko staną naprzeciwko siebie w ringu. Ostatecznej decyzji nie podjął zespół Kliczki. Do pojedynku mogłoby dojść 2 czerwca w Niemczech. W lipcu 2011 roku Haye walczył z Władimirem. Brytyjczyk zdecydowanie przegrał na punkty i tym samym stracił mistrzostwo WBA.
David Haye jest byłym mistrzem świata organizacji WBA w kategorii ciężkiej oraz WBC, WBA i WBO w kategorii junior ciężkiej. Sportową karierę zakończył w październiku ubiegłego roku.
Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?